Paderewski mniej znany, nieznany…i zakazany – pod takim hasłem w tym roku będzie odbywać się w Szczecinie i Międzyzdrojach 17 Festiwal Sacrum Non Profanum. O festiwalu, dla Magazynu VIP, mówią artyści: dyrygent Bohdan Boguszewski – dyrektor artystyczny festiwalu i pianista Karol Radziwonowicz – znawca muzyki Paderewskiego, a także Łukasz Brzezina, dyrektor ds. promocji DUX Recording Producers.
W programie 17 Festiwalu Sacrum Non Profanum, który w br. będzie odbywać się od 30 września do 2 października br., znalazły się: koncerty w ramach Międzynarodowego Dnia Muzyki, Międzynarodowy Koncert Kameralny i Koncert Polskiej Muzyki Patriotycznej, pokazy filmów, spotkania autorskie m. in. z reżyserem Stefanem Szlachtyczem, a także słuchowisko Ignacy Jan Paderewski „Un Moment Musical”. Festiwalowi towarzyszy także wydanie dwupłytowego albumu winylowego z nagraniem Symfonii „Polonia” Ignacego Jana Paderewskiego
Podczas Festiwalu Sacrum Non Profanum zostaną zaprezentowane dwa filmy: „10 wspaniałych” i „Paderewski, życie po życiu”. Oba filmy będzie można obejrzeć 30 września br. w Willi Lantza w Szczecinie. Pierwszy z nich, w reżyserii Leszka Szopy, opowiada o twórczości dziesięciu wybitnych kompozytorów, którym były poświęcone kolejne odsłony festiwalu w poprzednich latach.
Film pt. „Paderewski, życie po życiu” został zrealizowany przez reżysera i scenarzystę Stefana Szlachtycza na podstawie książki Simon Giron „Tajemnica testamentu Paderewskiego”, która została wycofana ze sprzedaży i nie jest dzisiaj dostępna. Fabuła filmu jest wręcz kryminalna. Opowiada o ostatnich latach życia kompozytora, losach jego testamentu i majątku.
– Cechą charakterystyczną festiwalu jest synkretyzm sztuk oraz ich wzajemne przenikanie się. W tym roku znaczącą rolę, obok muzyki, odegra film – mówi, dla Magazynu VIP, Bohdan Boguszewski, dyrygent i dyrektor artystyczny Festiwalu Sacrum Non Profanum. – Festiwal odbywa się pod hasłem życia i twórczości wielkiego polskiego kompozytora jakim jest Ignacy Jan Paderewski. Jego dzieła cechuje niesamowita pomysłowość, wspaniałe prowadzenie tematów. Paderewski w swoich kompozycjach nie dopuszcza do dłużyzn, wprowadza różne nurty. To jest muzyka do obrazu, ilustracyjna – opowiada dyrygent, który niedawno nagrał m. in. Symfonię „Polonia” I. J. Paderewskiego. Maestro podkreśla, że trzeba być geniuszem, żeby stworzyć takie dzieło. Dodaje, że dzisiaj Paderewski jest lepiej znany, ceniony i lubiany w Stanach Zjednoczonych, niż w Polsce i zastanawia się, dlaczego tak jest, że w kraju kompozytora są jeszcze filharmonie, które do dzisiaj nie wykonywały dzieł tego wielkiego polskiego twórcy. Zauważa, że Paderewski nie był chętnie grany po II Wojnie Światowej, ponieważ jego osoba i dzieła kojarzyły się z niepodległością Polski, ale obecnie nie powinno tak być. To jest niepokojące.
– Sama melodyka utworów Paderewskiego jest bardzo piękna i bardzo dobrze się jej słucha. Gorąco zachęcam do zapoznania się z nią, ponieważ słuchacze znajdą w niej pokłady polskiego folkloru. Dzieła Paderewskiego są oparte na ludowych pieśniach. Nie tylko z okolic Mazowsza, ale także m. in. Podola, czy obszarów dzisiejszej Ukrainy. Oczywiście, to nie jest jednorodne przełożenie melodii ludowych, ale to słychać w tej muzyce – mówi, dla Magazynu VIP, Karol Radziwonowicz, pianista, wykładowca Uniwersytetu Muzycznego Fryderyka Chopina w Warszawie, który jest znawcą twórczości I. J. Paderewskiego – nagrał wszystkie utwory fortepianowe kompozytora, również te z orkiestrą. Pianista dodaje, że wszystkie wolne tematy Paderewskiego, czy pieśni, bardzo łatwo wpadają w ucho, właśnie dlatego, że są oparte na folklorze. Dla słuchaczy jest to bardzo ciekawe. Dlatego gorąco zachęca do słuchania Paderewskiego, ponieważ każdy znajdzie w tej muzyce coś dla siebie i odkryje w niej polską duszę.
Wśród tegorocznych wykonawców Festiwalu Sacrum Non Profanum są m.in.: Bogdan Boguszewski, Stefan Szlachtycz, Karol Gołębiewski, Roman Gryń, Leszek Adamowicz, Joanna Klei, Michał Dąbrowski, Bohdan Narloch, Andrzej Oryl, Szymon Wyrzykowski, Chór Akademicki Zachodniopomorskiego Uniwersytetu Technologicznego i Academia Ensemble.
– Jeśli chodzi o kolegów pianistów, to zawsze mówię, że powinni sięgać po utwory Paderewskiego, ponieważ kto jak nie Polacy mają grać muzykę polską. Jest to muzyka absolutnie piękna i nieznana i my, artyści do końca jeszcze jej nie odkryliśmy. Są to utwory bardzo trudne i wymagające od strony pianistycznej i wirtuozowskiej, czyli jest to wyzwanie, którego pianista musi się podjąć, ale jeśli takie wyzwanie się podejmie, to publiczność zawsze z radością słucha tych utworów i nagradza je burzą oklasków – opowiada Karol Radziwonowicz. – Paderewski był znakomitym kompozytorem. Jak prześledzimy jego twórczość to zauważamy, że jego coraz późniejsze dzieła, z opusu na opus, są coraz lepszymi kompozycjami, ponieważ rozwijał się jako twórca. To słychać w jego twórczości – dodaje.
Podczas 17 Festiwalu Sacrum Non Profanum będzie także dostępny dwupłytowy album winylowy z nagraniem Symfonii „Polonia” Ignacego Jana Paderewskiego pod dyrekcją Bohdana Boguszewskiego. Wydanie jest limitowane w nakładzie 1 tys. egzemplarzy, z których każdy ma indywidualny numer.
– Niezależnie od festiwalowych wydarzeń, od września br. jest już dostępny dwupłytowy album winylowy z Symfonią „Polonia” Ignacego Jana Paderewskiego – zapowiada Łukasz Brzezina, dyrektor ds. promocji DUX Recording Producers. Dodaje, że album jest dostępny w Empikach, sklepach muzycznych i na stronie DUX: www.dux.pl. Można go nabyć w Europie i w USA, gdzie dystrybucją zajmuje się Naxos of America.
– To jest wielkie, genialne dzieło – podkreśla dyrygent Bohdan Boguszewski.
– Symfonia „Polonia” to wybitne dzieło symfonicze, które można porównać z Symfonią „Odrodzenie” Mieczysława Karłowicza – opowiada Karol Radziwonowicz. Pianista podkreśla, że obie symfonie to dwa genialne dzieła, których nie wykonywano w Polsce. Dodaje, że Symfonia Polonia nie była grywana także dlatego, że wszyscy uważali, że jest za długa, co zdaniem wybitnego polskiego pianisty nie jest prawdą. Zauważa, że są dłuższe symfonie w literaturze muzycznej. Natomiast jest to piękna i wzruszająca muzyka, tak samo jak opera Manru.
Ewa Ploplis
Dodaj komentarz