– U podstaw powołania festiwalu leżały idee przywrócenia Aleksandrowi Tansmanowi należnego miejsca w historii polskiej muzyki, promocja polskiej kultury poprzez ukazanie rangi dokonań naszego patrona i jego wkładu w rozwój muzyki XX w. oraz – zgodne z myślą i dorobkiem Tansmana – spotkanie tradycji z nowoczesnością. Realizujemy oparte na nich wydarzenia z udziałem światowej sławy artystów i zespołów, nierzadko goszczących w Polsce czy Łodzi – mieście urodzenia Tansmana – po raz pierwszy.
Dwie dekady Tansman Festival to ponad 450 godzin muzyki, dziesiątki koncertów symfonicznych i kameralnych, spektakli operowych, baletowych i multimedialnych, premiery polskie i światowe, setki wykonań dzieł Aleksandra Tansmana, wydawnictwa fonograficzne i książkowe, transmisje Polskiego Radia, utwory inspirowane i pisane dla festiwalu przez takie sławy, jak Michael Nyman czy Henryk Mikołaj Górecki.
– Biografia Aleksandra Tansmana to gotowy scenariusz na film. Przyjaźnił się on z najwybitniejszymi osobistościami kultury XX w., takimi jak Maurice Ravel, Igor Strawiński czy George Gershwin. Dobór repertuaru polega także na uwzględnieniu kontekstu i ducha epoki, w której Tansman żył, oraz wspomnianych wyżej idei. Promując dokonania naszego patrona, inspirujemy też współczesnych kompozytorów i wykonawców do twórczej refleksji nad jego przebogatą spuścizną. W związku z czym każdej edycji festiwalu od początku towarzyszy jakiś motyw przewodni. Ostatni to „Muzyka polska – odkrycia i nowości”.
– Tansman Festival frapuje. Udaje nam się budować napięcie w oczekiwaniu na kolejne edycje, gdyż formuła imprezy wykracza poza typową organizację koncertów. Posiadając już uznaną na świecie markę, festiwal jest wciąż przestrzenią niezmiennie ponawianych – mimo owych podstawowych założeń – twórczych poszukiwań. Jednym z owoców naszej działalności są choćby ostatnie sensacyjne odkrycia uznanych za zaginione operowych i orkiestrowych dzieł Aleksandra Tansmana, Pawła Kleckiego i ich premiery. Historia muzyki nie jest kartą zamkniętą. Wciąż jest jeszcze wiele do zrobienia.
Rozmawiała Małgorzata Szerfer-Niechaj
Fot. archiwum organizatora
Dodaj komentarz