„Polski geniusz światowego fryzjerstwa. Król, cesarz, dyktator, kreator, guru, monsieur Antoine, Antoine de Paris” – pisze o nim w swojej książce Marta Orzeszyna. Z Coco Chanel stworzył nowy wizerunek współczesnej, wyemancypowanej kobiety. Przez ponad 70 lat kreował trendy w sztuce fryzjerskiej, modzie i perfekcyjnym podejściu do zawodu, wynosząc go do rangi sztuki.
Wystawa „Antoine. Oddany pięknu” w Muzeum Teatralnym w Teatrze Wielkim – Operze Narodowej prezentuje projekty kostiumów i peruk do wielu przedstawień teatralnych. Wystawa skupia się na związkach Antoine’a z modą, teatrem i filmem. Pokazuje też artystę sztuki fryzjerskiej jako twórcę wielkiego imperium kosmetycznego z salonami urody na całym świecie.
Antoni Cierplikowski pochodził z Sieradza. Był synem szewca i krawcowej. Od małego wykazywał duże zdolności kreatorskie. Swojego talentu próbował na siostrze, której układał włosy miodem. W wieku 17 lat znalazł się we właściwym dla niego miejscu, czyli w Paryżu. I tu zaczęła się jego kariera artysty wizjonera, który wyznaczał trendy w nowoczesnej sztuce fryzjerskiej. Przełomowy moment w jego życiu to słynne cięcie na chłopczycę, któremu poddała swoje włosy francuska aktorka Evie Lavalliére. Właśnie mija 110. rocznica obcięcia włosów na krótko, co zrewolucjonizowało modę, ale też pośrednio przyczyniło się do emancypacji kobiet. Nowy styl krótkich włosów „à la garçon”, który wykreował Antoine pozwolił mu zostać najsłynniejszym stylistą światowej sztuki fryzjerskiej. Zasłynął też farbowaniem włosów w odcieniu błękitu Antoine.
Jego klientkami były koronowane głowy, nadzorował pracę fryzjerów w trakcie koronacji Jerzego VI i królowej Elżbiety II. Jego przyjaciółmi byli ludzie kultury i sztuki, m.in. Dali, Picasso, Kiepura, Modigliani. W paryskim salonie gościły takie gwiazdy, jak, Brigitte Bardot, Greta Garbo, Marlena Dietrich. Współpracował z Hollywood, przygotowując fryzury do filmów.
Oprócz tworzenia nowoczesnych fryzur zaczął interesować się perukarstwem. Jego misterne peruki, zwłaszcza w kolorze srebrnym i złotym, zachwycały paryskie salony. Powstała kolekcja dzieł sztuki, peruk inspirowanych postaciami historycznymi, np. z czasów Ludwika XV i XVI. Kolekcja peruk była udostępniana w szklanym domu podczas specjalnie wyreżyserowanych spektakli. Projektował też kapelusze i stroje do rewii sztuk teatralnych oraz operowych. Był ceniony jako niedościgniony mistrz w swoim fachu, jak również jako nietuzinkowa osobowość. Angażował się w wiele charytatywnych akcji i projektów.
Zbudował imperium fryzjerskie i kosmetyczne. Miał sieć luksusowych salonów na całym świecie, w tym 120 w Stanach Zjednoczonych. Wizyta w salonie to obecnie koszt 2 tys. zł. Za wizytę u klientki trzeba było zapłacić 500 dol.
Cierplikowski był też właścicielem fabryk marki Antoine de Paris i Bain de Soleil we Francji i USA, a jego kremy i perfumy zdobywały rynki na całym świecie. Był wielkim ekscentrykiem, tak w stylu ubierania się, jak i życia. Miał dwa prywatne samoloty, w swojej kamienicy w Paryżu zbudował szklane piętro, a sypiał w kryształowej trumnie. „Urodziłem się tam, gdzie umrę, w tym samym kraju, śpij, moja młodości, moje jedyne dzieło, w kryształowej trumnie”. Pod koniec życia wrócił do rodzinnego miasta Sieradza, gdzie dla uczczenia króla fryzjerów odbywa się od 2009 r. „Open Hair Festiwal”.
Dodaj komentarz