Biżuteria męska była powszechnie używana już od setek, a nawet tysięcy lat. Starożytni Egipcjanie zwykli dekorować swoje ciało, aby pokazać swój autorytet, ale też być chronionym przez swoich bogów. Rzymianie z kolei używali biżuterii, aby podkreślić swoje bogactwo i przywiązanie do tradycji. W późniejszych latach męska biżuteria w dalszym ciągu była popularna – obwieszali się nią Celtowie, którzy zasłynęli także jej produkcją z metalu. Aż do tamtych czasów nie było rozróżnienia na biżuterię damską i męską, a co więcej, to właśnie mężczyźni posiadali większe zbiory świecidełek na różne okazje. Dopiero w średniowieczu biżuteria zyskała na wartości jako atrybuty władzy. Coraz to ważniejsze osobistości zaczęły nosić sygnety, a król zdobił swoją koronę wymyślnymi kamieniami szlachetnymi. Dlaczego zatem współcześnie męska biżuteria nie jest już tak popularna?
W XX wieku można już było zaobserwować duży podział na biżuterię dla kobiet i mężczyzn. Spinki do mankietów, krawatów czy sygnety stały się znakiem rozpoznawczym wysoko usytuowanych panów, pracujących na ważnych stanowiskach. Ich żony z kolei nosiły naszyjniki, bransolety i kolczyki. Od jakiegoś czasu jednak możemy zaobserwować powrót męskiej biżuterii w modzie. Coraz więcej panów decyduje się na noszenie eleganckich bransoletek lub, w niektórych przypadkach, nawet kolczyków, co można zauważyć zwłaszcza pośród amerykańskich celebrytów.
Najlepszą propozycją dla panów będą bransoletki z rzemyków, które świetnie spełnią swoją rolę jako casualowy dodatek do codziennych strojów, zwłaszcza w czasach nowoczesnych korporacji, w których porzucany jest ścisły dresscode. Można je dowolnie spersonalizować za pomocą wyboru zawieszki, która będzie symbolem czegoś, co lubimy. Bransoletki z lawy wulkanicznej mogą być z kolei dobrą opcją dla młodych mężczyzn, którzy stawiają na zabawę modą i komfortowe dodatki. Wiele różnych modeli znajdziecie na stronie jubilera internetowego SAVICKI, który oferuje najwyższą jakość w parze ze znakomitą obsługą klienta.
Dodaj komentarz