Gdy przychodzi czas na poszukiwanie idealnych opon do pojazdu, w głowie niejednego kierowcy pojawia się myśl o postawieniu na tzw. opony all-season. Przyjrzyjmy się więc wadom i zaletom takiego rozwiązania, a także temu, czy w ogóle warto inwestować w ogumienie tego typu.
Zanim odpowiemy sobie na pytanie, czy warto kupić opony wielosezonowe, zastanówmy się nad tym, dla kogo jest to rozwiązanie. Weźmy przykładowy model tego typu ogumienia od znanej na rynku marki – Michelin CrossClimate+, który dostępny jest na stronie https://www.sklepopon.com/model-opony/michelin-crossclimate-. Użycie mieszanki Total Performance, opracowanej przez Michelin sprawia, że opony wielosezonowe tego producenta znakomicie sprawują się na każdej nawierzchni. Są również przystosowane do pracy zarówno temperaturach dodatnich, jak i ujemnych.
Niezależnie od tego, czy poruszamy się po drodze suchej, mokrej czy zasypanej śniegiem, dysponujemy wystarczającą przyczepnością aby utrzymać sterowność pojazdu. To w zasadzie wszystko, czego oczekujemy od ogumienia sezonowego – zarówno zimowego, jak i letniego. Moglibyśmy co prawda dodać do tego bardziej zaawansowany kształt bieżnika, który sprzyjałby podróżowaniu po oblodzonej powierzchni lub postawić na miękką mieszankę, by osiągnąć lepsze rezultaty przy bardzo wysokich prędkościach, pytanie tylko brzmi – po co?
Opony wielosezonowe to ogumienie dostosowane do potrzeb standardowego użytkownika. Jeśli zależy Ci na „wyciąganiu” z pojazdu 100%, lepiej zainteresować się rozwiązaniem dedykowanym dla Twojego stylu jazdy i oczekiwań. Standardowy kierowca, który skupia się na tym, by dotrzeć do celu wygodnie, bezpiecznie i w miarę szybko, zdecydowanie skorzysta na takim zakupie. Nie tylko zresztą on – temat jest znacznie bardziej zawiły i wymaga jeszcze lepszego przedstawienia. To jednak wstęp do tego zagadnienia, który pozwolił nam na odpowiedzenie na pytanie, dla kogo opony całoroczne to dobre rozwiązanie?
Wiemy już do jakich kierowców skierowany jest ten typ opon. Policzmy teraz, czy rzeczywiście mogą one przynosić oszczędności. Zestawienie hipotetycznych kosztów zakupu i eksploatacji opon całorocznych z oponami sezonowymi pozwoli rzucić więcej światła na to porównanie. Rozważmy dwa przeciwstawne scenariusze:
W pierwszej sytuacji wyjdzie nam, że koszt jazdy na zakupionych oponach w ciągu jednego roku to około 330 złotych. To prosta kalkulacja – 1000 złotych dzielone przez 3 lata. W drugiej sytuacji mamy do czynienia z kosztem 2000 złotych za 4 lata, czyli 500 złotych rocznie. To oczywiście bardzo hipotetyczna sytuacja, ale pokazuje ona, że oszczędność jest niebagatelna. Dochodzi do tego jeszcze kwestia oszczędności czasu i opłaty za wymianę ogumienia przy zmianie sezonów. Ze względu na fakt, że pogoda jest u nas w kraju ostatnio bardzo kapryśna, często mamy do czynienia z bardzo łagodnymi zimami. Wartości temperatury na zewnątrz często są graniczne – 7 stopni Celsjusza w przypadku ogumienia sezonowego jest znakiem, że trzeba opony wymienić na zimowe.
Przez lata marketingowcy firm motoryzacyjnych namawiali nas do kupowania opon sezonowych. Jednak w XXI wieku technologia tworzenia ogumienia posunęła się tak daleko, że nie musimy sięgać po tego typu rozwiązania. Szczególnie w Polsce, gdzie mamy do czynienia raczej z łagodnym, umiarkowanym klimatem. Wszystko sprowadza się do sposobu, w jaki użytkujemy nasz samochód. Jeżeli wystarczy nam spokojna jazda z punktu A do punktu B to możemy śmiało rozważać to rozwiązanie. W sytuacji, gdy styl naszej jazdy jest bardziej dynamiczny i liczy się wydajność podczas konkretnych pór roku powinniśmy raczej skłonić się w kierunku opon sezonowych. Ogumienie wielosezonowe może nie sprawdzić się w przypadku skrajnie niskich temperatur, oraz gdy opady śniegu przewyższają możliwości służb drogowych. Dlatego koszty nie powinny być jedynym wyznacznikiem decyzji o zakupie konkretnego typu opon.
Dodaj komentarz