Zagroda na pograniczu

Dobre produkty na zdrowie

Opublikowano: 15 grudnia 2022

Współczesna wysoko przetworzona żywość nie zapewnia odpowiednich wartości odżywczych, a przy tym upowszechnia niezdrowe nawyki żywieniowe. Zdrowa żywność − niegdyś niszowe hasło − staje się dziś warunkiem zdrowej egzystencji człowieka. Coraz więcej konsumentów to rozumie – mówią Edyta i Joachim Marczińscy, właściciele Gospodarstwa Ogrodniczo-Hodowlanego Zagroda na pograniczu

Zagroda na pograniczu dostarcza produkty roślinne i zwierzęce, które nie zostały przetworzone przemysłowo. Decyzja o prowadzeniu tego typu działalności wynikała z pasji czy raczej kalkulacji rynkowej?

Joachim Marcziński: Działalność z czasem stała się pasją i sposobem na życie, ale wszystko zaczęło się od jednej kozy, którą kupiliśmy córce zamiast wymarzonego konia. Z pozyskanego mleka zrobiliśmy pierwszy ser − jego delikatny smak przeszedł nasze oczekiwania. Z czasem stado się powiększało proporcjonalnie do liczby zainteresowanych smakoszy, a tych ciągle przybywa. Współczesna wysoko przetworzona żywość nie zapewnia odpowiednich wartości odżywczych, a przy tym upowszechnia niezdrowe nawyki żywieniowe. Zdrowa żywność − niegdyś niszowe hasło − staje się dziś warunkiem zdrowej egzystencji człowieka. Coraz więcej konsumentów to rozumie i świadomie poszukuje produktów, które im służą.

Zagroda na pograniczu

Obecnie produkcja i dojrzewanie kilkunastu rodzajów sera odbywa się w małej, ale profesjonalnie wyposażonej serowarni, pod stałym nadzorem weterynarii. To jedna strona medalu. Druga to ekologiczna uprawa warzyw, na wałach koziego obornika. Połączenie hodowli kóz z uprawą warzyw okazało się strzałem w dziesiątkę.

Który z oferowanych przez gospodarstwo produktów jest powodem do największej satysfakcji producenta?

Joachim Marcziński: Wszystkie nasze produkty są doskonałej jakości, ale największym powodem do dumy są bardzo stare odmiany pomidorów o wybitnych walorach zdrowotnych i niepowtarzalnym smaku oraz uwielbiane przez naszych klientów dojrzałe sery kozie. Poza sezonem wyhodowane warzywa − a specjalizujemy się w pomidorach, ogórkach i papryce − sprzedajemy w formie przetworów.

Zagroda na pograniczu

W jaki sposób sprzedają państwo swoje wyroby? Czy są dostępne na miejscu, w gospodarstwie?

Edyta Marczińska: Bardzo lubimy odwiedziny, bo każda wizyta wnosi coś ciekawego do naszego życia. Poznajemy ciekawych ludzi i ich historie, a odwiedzający nas mogą przekonać się na miejscu, jak prowadzimy nasze gospodarstwo. Odwiedzać nas można tylko w ciągu tygodnia, bo w każdy weekend sprzedajemy nasze produkty na biobazarach i ekoryneczkach w Gliwicach, Mikołowie, pod Wrocławiem i w Raciborzu. Jesteśmy również zapraszani na cykliczne imprezy okolicznościowe w różnych regionach kraju.

Rozmawiała Barbara Michorowska

Fot: Zagroda na pograniczu

Zagroda na pograniczu

Kózka rasy anglonubijskiej

Udostępnij ten post:



Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *


Powiązane treści
Torby bawełniane z nadrukiem
W dzisiejszym świecie, pełnym dynamicznych zmian, coraz częś...
Csaba Gabnai
Idea edukacji domowej doskonale wpisuje się w moje p...
Piotr Henicz
Ubezpieczenie od deszczu podczas wyjazdu, videocasty...
systemy hydroponiczne
Automatyzacja w rolnictwie t...
Katarzyna Szulim
Nagroda Orła Polskiego Biznesu w kategorii Lider Reg...