Erywań

ERYWAŃ – OD WAROWNI EREBUNI DO STOLICY ARMENII

Opublikowano: 4 sierpnia 2020

Erywań, ponad 1,1–milionowa stolica 3–milionowej Armenii, jest rówieśnikiem Rzymu. O ile początki Wiecznego Miasta datowane są na lata 800 – 700 p.n.e., to rok założenia warowni Erebuni, od której rozpoczęły się dzieje stolicy Ormian, jest znany dokładnie: 782 p.n.e. Jej założycielem był władca starożytnego państwa Urartu (XII-VI w. p.n.e.) Argiszti I. Pozostałości tej twierdzy, rozbudowanej przez jego następców, są obecnie muzeum w południowej, przemysłowej dzielnicy miasta.

W 2018 roku obchodziło ono 2800-lecie istnienia, a jego historia jest wyjątkowo bogata i burzliwa. Rujnowali je Scytowie, zdobywali Arabowie, grabił Tamerlan, kilkunastokrotnie zmieniało przynależność państwową z perskiej na turecką i odwrotnie. Niszczyły je, zwłaszcza w 1679 i 1747 r. trzęsienia ziemi. Wchodziło w skład Chanatu Erywańskiego. A później przez 164 lata, z 2,5 rocznym (1918-1920) epizodem, gdy było stolicą Demokratycznej Republiki Armenii, Rosji i ZSRR. Od 21.9.1991 r. jest ponownie stolicą niepodległej Republiki Armenii.

DZIEŁO ALEKSANDRA TAMANIANA

Z tak długiej przeszłości zachowało się, pomimo wojen i zniszczeń, sporo cennych pamiątek. Chociaż obecny kształt Erywań zawdzięcza znakomitemu architektowi, Aleksandrowi Tamanianowi (1878-1936), który prowincjonalne miasto rosyjskiego imperium przekształcił w latach 20–30-tych XX w. w 200-tysięczną nowoczesną metropolię. I, oczywiście, jego następcom, którzy ją rozbudowywali do obecnych rozmiarów. Ale to on wytyczył krąg szerokich, zielonych bulwarów otaczających obecne centrum. A wewnątrz ulice niemal wyłącznie biegnące z północnego zachodu na południowy wschód i przecinające z tymi z północnego wschodu na południowy zachód.

Z jednym wyjątkiem, na osi północ – południe bulwarów: Północnego i Tirana Metsa, z których ten drugi ciągnie się dalej, aż do stacji kolejowej usytuowanej na południowych rubieżach miasta. Wewnątrz kręgu zielonych bulwarów znalazł się rozległy, obecny plac Republiki, a na północ od niego plac Wolności, wcześniej Teatralny. Z gmachem Akademickiego Teatru Opery i Baletu, a po jego północnej stronie placem Francji. Jest też na tym obszarze kilka parków i skwerów. Sporo ciekawych obiektów i miejsc również po zewnętrznej stronie pierścienia.

PLAC REPUBLIKI, NOWA KATEDRA I KASKADA

Przy placu Republiki stoi duży gmach, wartych dokładniejszego poznania muzeów: Historii Armenii i Narodowej Galerii Armenii. A także budynki ministerstw, poczty głównej i hotelu Marriott Armenia. Zbudowanych, jak wiele innych w mieście, z różowego kamienia. W centrum placu są „Śpiewające fontanny” i ławeczki. To ulubione miejsce spotkań, wypoczynku, zwiedzania. Po zewnętrznej stronie wspomnianego pierścienia bulwarów wzniesiono, już w XXI wieku, dwie wyjątkowo ważne budowle. Na południu, na rozległym placu ze schodami, największą w kraju katedrę św. Grzegorza Oświeciela w stylu tradycyjnej armeńskiej architektury sakralnej.

A na północy, na zboczu wzgórza, Kaskadę – Centrum Sztuki Cafesjana, ufundowane przez Gerarda L. Cafesjana. Wypełniają je dzieła sztuki nowoczesnej, w tym sporo ze szkła. Podobnie zewnętrzne, szerokie kamienne schody prowadzące na kilka poziomów z wejściami do sal wystawowych. A zwłaszcza plac między nimi i bulwarem Moskowiana. Jest to galeria sztuki pod otwartym niebem. Z wielkimi rzeźbami w brązie aktu leżącej, bardzo pulchnej kobiety oraz podobnie „masywnego” aktu mężczyzny w antycznym hełmie, z tarczą i pałką. Uwagę przyciągają też duże, ażurowe kompozycje skaczącego konia i czajniczka oraz wiele mniejszych rzeźb i instalacji.

KINO „MOSKWA” ZAMIAST NAJSTARSZEGO KOŚCIOŁA

Jest to kolejne ulubione miejsce spotkań i wypoczynku. Pomników i rzeźb ulicznych jest w mieście sporo. Jedną z najciekawszych i popularnych jest duży lew wykonany z zespawanych stalowych prętów, śrub i innych elementów. Stoi on na placyku przy najważniejszej alei centrum, ul. Abowiana, przed budynkiem kina „Moskwa”. Zbudowanym w latach 30-tych na miejscu zburzonego przez komunistów najstarszego ormiańskiego kościoła stolicy, św. św. Piotra i Pawła. Starych zabytków sakralnych zachowało się tu niewiele. Komuniści niszczyli je bowiem systematycznie.

Najstarsza obecnie świątynia chrześcijańska, kościół Katogike, ocalała niemal „cudem”. W trakcie burzenia katedry okazało się, że jej przedsionek, to w rzeczywistości stary kościółek z V wieku! Podniosły się takie protesty przeciwko rozebraniu go, że władze ustąpiły. Aby jednak widok „zabobonu” stojącego niemal przy głównej ulicy centrum „nie raził”, obudowano go blokami mieszkalnymi. Które dopiero w ostatnich latach usunięto, odsłaniając cenny zabytek. Nadal potrzeba trochę wysiłku, aby trafić do innego, z VII w., św. Zorawora (Surp Zorawor Astvatsatsin).

LOSY ŚWIĄTYŃ

Wzniesiono go na czczonym od dawna miejscu pochówku ucznia Jezusa, św. Ananiasza z Damaszku, który krzewił chrześcijaństwo w Armenii. Kościół ocalał, gdyż zamieniono go w Muzeum Religii i Ateizmu. Ale nadal plac, na którym stoi, stanowi jak gdyby wewnętrzne podwórko otoczone blokami mieszkalnymi. Trzecią z zabytkowych świątyń w mieście jest katedra św. Sarkis (Surb Sarkis), stojąca tuż za pierścieniem bulwarów, w jego zachodniej części, na lewym brzegu rzeki Razdan. Jest jednak o wiele młodsza. Wcześniej na tym miejscu stał, też bardzo stary kościół i klasztor.

Zniszczone zostały w 1679 roku przez trzęsienie ziemi. Po nim wzniesiono nowy, ale obecny zbudowano dopiero w latach 1835-1842, a w 1972 r. gruntownie zrekonstruowano. Do zabytków sakralnych zaliczana jest też synagoga, ale szczególnie wart zobaczenia jest Błękitny Meczet z XVIII w. Jedyny zachowany w mieście z około 10-ciu, nazywany perskim zarówno ze względu na architekturę i majolikowe dekoracje całego kompleksu o powierzchni 7 tys. m², jak i fakt, że odnowiony został przez Iran i stał się, wartym zobaczenia, Centrum Kultury Islamu. Stoi on na obrzeżu ścisłego centrum, vis a vis krytej hali targowej.

MATANADARAN, DOM PARADŻANOWA I MUZEUM LUDOBÓJSTWA

Erywań szczyci się, poza już wspomnianymi, licznymi muzeami. Zwiedzić trzeba, nie tylko moim zdaniem, jeszcze przynajmniej dwa. Monumentalny Matanadaran ze zbiorami starych rękopisów i zabytków piśmiennictwa ormiańskiego oraz Dom – muzeum Siergieja Paradżanowa (1924-1990). Wybitnego reżysera filmowego, którego „Cienie zapomnianych przodków” (1964) weszły do kanonu światowej kinematografii. Ale również malarza, rzeźbiarza, autora kolaży, mozaik, lalek, kapeluszy itp. Prace, nierzadko niezwykłe, np., 11 impresji na temat Mony Lizy, jego oraz niektórych przyjaciół, wypełniają cały dom.

Nie mogę nie wspomnieć jeszcze o dwu miejscach. Parku Zwycięstwa z monumentalnym pomnikiem Matki Armenii z nierdzewnej stali, Muzeum militarnym i… wesołym miasteczkiem. Oraz Monumencie Zagłady, ze wstrząsającym w jego podziemiach Muzeum Ludobójstwa (Ormian, przez Turków, w latach 1898 i 1915). Oprócz zabytków, świątyń, muzeów i innych wspomnianych oraz wielu pominiętych miejsc, Erywań oferuje  również niezliczone restauracje, bary, kawiarnie, winiarnie ze smaczną kuchnią. Zwiedzanie, z degustacją, słynnej wytworni koniaków „Ararat”, liczne parki i tereny zielone, czy ZOO. Poznanie chociażby najważniejszych tutejszych atrakcji wymaga jednak chociażby paru dni. Warto je na to poświęcić.

Cezary Rudziński

Zdjęcia autora

Udostępnij ten post:



Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *


Powiązane treści
Wypoczynek z dala od cywilizacji, ale w luksusowych...
EKUZ
Podróżowanie po Europie jest niezwykle atrakcyjne z wielu po...
Termy BUKOVINA
Jeśli od dawna marzy Ci się, aby doświadczyć prawdziwego luk...
wycieczki po Europie
Lato to czas, gdy Europa rozkwita pełnią swojego piękna, a p...
Michał Boym
Niemal wszyscy na świecie słyszeli o wielkich podróż...