Staramy się wychodzić naprzeciw potrzebom pracowników medycznych, którzy tak samo jak przedstawiciele innych zawodów chcą w pracy wyglądać profesjonalnie, a zarazem stylowo – mówi Ewa Małgorzata Wiertelak, Prezes polskiej firmy MEDORA.
Ewa Małgorzata Wiertelak – Bardzo dziękuję. Patrząc na inne nominowane muszę stwierdzić, że to olbrzymi zaszczyt być w takim gronie. Ta nominacja to dla mnie duże wyróżnienie, ale przede wszystkim motywacja do dalszej ciężkiej pracy. Kiedy w 2001 roku rozpoczynałam pracę w branży odzieży medycznej, nie myślałam w kategoriach zdobywania nagród i sławy, a po prostu chciałam być coraz lepsza w tym co robię. Nie ulega jednak wątpliwości, że to miłe kiedy własna praca jest doceniana w ten sposób.
Ewa Małgorzata Wiertelak – Wydarzenia z marca ubiegłego roku były szokiem dla każdego. Myślę, że wszyscy doskonale pamiętają niepewność, ten brak produktów w sklepach wywołany zbiorową paniką. Zarówno osoby prywatne jak i firmy musiały przystosować się do nowych reguł i zastosować inne niż wcześniej rozwiązania. Niestety wiele przedsiębiorstw nie poradziło sobie, a za tym poszły masowe zwolnienia. Moim pierwszorzędnym celem w tej kryzysowej sytuacji było niedopuszczenie do zwolnienia kogokolwiek z mojej firmy. Rok później mogę powiedzieć, że się udało. Jestem bardzo dumna z całej ekipy, bo pomimo trudnej sytuacji każdy dawał z siebie wszystko i robił to z uśmiechem, a to chyba najbardziej pokrzepiające nastawienie z możliwych.
Ewa Małgorzata Wiertelak – Aby wyjść z kryzysu cało i realizować nowe projekty musieliśmy się zaadaptować, wiele rzeczy zmienić. Niestety fabryki w których produkowaliśmy wstrzymały działalność, dlatego byliśmy zmuszeni zmodyfikować całą linię produkcyjną. Następnym etapem było dostosowanie oferty do potrzeb klientów w tym ekstremalnym czasie. Zaczęliśmy szyć odzież ochronną i maseczki dla lekarzy, którzy stoją na pierwszej linii frontu walki z wirusem. To był początek zmian jakie zachodziły w MEDORA wraz z rozwojem sytuacji ogólnoświatowej.
Ewa Małgorzata Wiertelak – Nie uważam tego za czyn nadzwyczajny, wypełniliśmy tylko nasz obowiązek w tamtej sytuacji. Wierzę w to, że biznes powinien być etyczny, a jeżeli dzięki niemu mamy możliwość komuś pomóc, to powinniśmy to zrobić. Postępuję wobec takiej zasady, bo chciałabym aby świat był choć odrobinę lepszym miejscem.
Ewa Małgorzata Wiertelak – W styczniu tego roku wydaliśmy kolekcję dedykowaną dla dietetyków. Ich profesja powinna być szczególnie doceniona w czasach, w których z otyłością zmaga się coraz więcej ludzi. Warto podkreślić że tego typu specjaliści często pracują w miejscach niekojarzonych stricte z medycyną, na przykład na siłowniach. Ubrania z naszej kolekcji doskonale współgrają z dynamiką takich miejsc, są świetnie wykonane, przyjemne w dotyku, a do tego stylowe. Z nowości mamy też kolekcję dla studentów medycyny, ponieważ według nas wyjątkowy czas studiów zasługuje również na wyjątkową odzież.
Ewa Małgorzata Wiertelak – Staramy się wychodzić naprzeciw potrzebom pracowników medycznych, którzy tak samo jak przedstawiciele innych zawodów chcą w pracy wyglądać profesjonalnie, a zarazem stylowo. Jako marka osiągnęliśmy już sukces, jednak nie osiadamy na laurach i w ramach dalszego rozwoju wychodzimy z naszą MEDORĄ poza Polskę. Nasze produkty są już od ponad pół roku dostępne w niektórych krajach Azji. A to nie koniec, bo w planach mamy kolejne destynacje.
Ewa Małgorzata Wiertelak – Oczywiście! Na chwilę obecną nie mogę zdradzić szczegółów, ale właśnie kończę pracę nad pewnym wyjątkowym projektem, który światło dzienne ujrzy już niedługo. Muszę przyznać, że jego rezultaty przeszły moje najśmielsze oczekiwania i wprost nie mogę się doczekać kiedy będę mogła przedstawić wyniki moim klientkom i klientom.
Dodaj komentarz