Grill na diecie to dylemat wielu osób. Z jednej strony robi się już ciepło i aż chce się dobrze zjeść. Z drugiej zaś wakacje coraz bliżej i wypadałoby zadbać o dobrą formę na lato. Jak więc grillować w taki sposób, aby nasza dieta nie okazała się porażką?
Dobrze wiemy o tym, jak bardzo Polacy lubią grillować. Maj to przeważnie czas weekendowego relaksowania się w rodzinnym gronie. Czasem minusem mogą okazać się niektóre potrawy. Kiełbasa, karkówka, szaszłyki, kurczak… Te rzeczy mogą nie służyć naszej diecie. Na szczęście na wszystko jest jakiś sposób!
Grill na diecie jest jak najbardziej możliwy. Trzeba natomiast zdawać sobie sprawę z tego, jakich rzeczy należy się wystrzegać. Niektóre smakołyki mogą szybko zaprzepaścić nasz trud związany z gubieniem zbędnych kilogramów. Z tego powodu unikajmy tłustej kiełbasy czy kaszanki, bo to istne generatory dodatkowych kalorii. Karkówka również nie jest najlepszym wyborem. Dodatkowo, niestety, alkohol również nie sprzyja budowie zdrowej, smukłej sylwetki.
Wiele osób nie zdaje sobie sprawy z tego, jak zabójcze dla naszej diety są sosy. Niektórzy dziwią się, że nie mogą schudnąć pomimo jedzenia sałatek i niskokalorycznych potraw. Odpowiedzią na tę zagadkę są często sosy. Sklepowy ketchup czy majonez to naturalny przeciwnik naszej diety. Dlatego też warto pokusić się o stworzenie ich domowych odpowiedników.
No właśnie. Wiele zależy od tego, jak dokładnie będzie wyglądał nasz posiłek. Ważny jest nawet sam sposób przygotowania jedzenia. Dla przykładu – mięso i warzywa grillowane na węglu drzewnym mogą dostarczać do naszego organizmu szkodliwe toksyny o działaniu rakotwórczym. Z tego powodu warto użyć aluminiowej tacki, która nas przed tym uchroni.
Dodatkowo unikać należy spalenizny. Niektórzy jedzą mocno zwęglone jedzenie, które jest szkodliwe dla naszego organizmu.
Dietetycy podkreślają, że grill na diecie jest możliwy. Nie można jednak przesadzać z częstotliwością spożywania grillowanych potraw. Dwa razy w miesiącu będą musiały nam w zupełności wystarczyć. Oczywiście nie tyczy się to jedzenia przygotowywanego na patelniach grillowych. Grillowana pierś z kurczaka to częsty gość na talerzu osób, które próbują się odchudzić.
Chcąc dobrze zjeść czy przy jednoczesnym dbaniu o wagę, powinniśmy szukać alternatywnych zamienników dla tłustego jedzenia. Kiełbasa czy karkówka raczej nie trafią do naszego jadłospisu, nie oznacza to jednak, że nie możemy smacznie zjeść!
Dobrym wyborem będzie kurczak lub indyk. Dodatkowo na nasz talerz mogą trafić ryby, owoce morza oraz grillowane warzywa. Ciekawym i smacznym rozwiązaniem będzie szaszłyk czy grillowany pstrąg. Spośród warzyw wybór jest naprawdę szeroki – papryka, bakłażan, cukinia, cebula, czosnek, szparagi, patisony, pieczarki, brokuły, papryka i wiele więcej.
Jak wiadomo grill na diecie musi bazować na odpowiednich przyprawach. O niebezpieczeństwie związanym z używaniem wysokokalorycznych sosów już wspomnieliśmy. Mięsu oraz warzywom trzeba jednak nadać odpowiedni smak. Z tego powodu lepiej unikać gotowych przypraw oraz marynat, ponieważ ich skład pozostawia przeważnie wiele do życzenia.
Dlatego też warto postawić na własne mieszanki ulubionych przypraw. Suszone zioła, drobno posiekany czosnek, odrobina ostrej papryki – dania z grilla można doskonale doprawić bazując jedynie na składnikach, które przeważnie mamy w swoich domach. Swoją drogą, badania pokazały, że marynaty alkoholowe pomagają zredukować ilość wnikających do grillowanych mięs szkodliwych toksyn nawet o 70%. Mięso na grilla możemy także marynować w oliwie z ziołami lub ostrej musztardzie.
Grill na diecie jest jak najbardziej możliwy. Wystarczy podejść do niego w odpowiedni sposób i nie przesadzić z ilością spożywanych potraw.
Jan Strychacz
Dodaj komentarz