LinkedIn

Jak działa algorytm LinkedIN?

Opublikowano: 22 sierpnia 2022

Wiadomo, że LinkedIn stał się w ostatnich latach najważniejszą profesjonalną platformą mediów społecznościowych. Praktycznie żadna firma nie może się obejść bez własnej obecności w tym miejscu. Wiele z nich wykorzystuje różnorodne możliwości LinkedIn do rekrutacji, budowania renomy marki i Thought Leadership. Szczególnie podczas pracy nad własną strategią personal branding/marketingu osobistego i własnego contentu na tej platformie, wiele osób zadaje sobie pytanie, jak właściwie działa algorytm LinkedIn?

Spis treści     

  • Co wiemy o algorytmie LinkedIn?
  • Trzy sposoby na wyświetlanie się w newsfeedzie
  • Treści istotne i wysokiej jakości
  • Engagement
  • LinkedIn nie lubi linków
  • Inspirujące grafiki i tagowanie
  • Brak ustalonych godzin publikacji
  • Mądre używanie hashtagów
  • Podsumowanie

Podobnie jak w przypadku Facebooka, Instagrama i innych portali społecznościowych, algorytm LinkedIn ma znaczący wpływ na zasięg i potencjał zaangażowania Twoich publikacji. Zmiany w algorytmie szybko stają się zauważalne w postaci spadku zasięgu lub aktywności użytkowników. Testy A/B mogą dostarczyć informacji o preferowanych formatach i formach treści. Jednak w porównaniu z Google i Instagramem, dostępnej jest stosunkowo niewiele informacji o tym, jak dokładnie LinkedIn ocenia i promuje posty i profile użytkowników.

Aby dać Ci wgląd w funkcjonowanie platformy LinkedIn, przedstawimy czynniki, które są znane i podpowiemy, jak najlepiej je uwzględnić w działaniach na LinkedIn.

Co wiemy o algorytmie LinkedIn?

To, że algorytm LinkedIn istnieje, jest bezsporne. W jaki inny sposób posty byłyby wyświetlane indywidualnie według kryterium swojej istotności? LinkedIn na swoim blogu LinkedIn Engineering Blog w stosunkowo przejrzysty sposób informuje o tym, jak działa jego algorytm. Platforma nie ujawnia jednak szczegółów swojego działania. Nie bez powodu, ponieważ LinkedIn chce zarabiać na swoich licznych funkcjach marketingowych i możliwościach szczegółowego targetowania. Gdyby algorytm LinkedIn stał się powszechnie znany, portal straciłby swoje najważniejsze źródło dochodów.

W związku z tym nieliczne publiczne oświadczenia pracowników LinkedIn w tej sprawie są niejasne i nieprecyzyjne. Najbardziej znana jest chyba następująca wypowiedź Pete’a Daviesa, Senior Director of Product Management, dotycząca nadawania priorytetów publikacjom:  „People You Know, Talking About Things You Care About.“ Jakkolwiek pięknie i idealistycznie to brzmi, nie ma to jednak istotnego znaczenia praktycznego.

Jak można zoperacjonalizować te dwa czynniki? People you know, stanowią twoją własną sieć. Publikacje o Things You Care about, są indywidualne i bardzo się różnią w zależności od branży. Tyle można wywnioskować z tego stwierdzenia: Algorytm LinkedIn ma na celu prezentowanie najbardziej istotnych i interesujących treści poszczególnym użytkownikom.

Każdy, kto dłużej przyglądał się swojemu newsfeedowi na LinkedIn, będzie mógł potwierdzić, że algorytm silnie selekcjonuje wyświetlane treści. Jako użytkownik masz możliwość wyboru pomiędzy wyświetlaniem najbardziej istotnych postów a listą chronologicznie najnowszych. Różnica jest czasem poważna. W pierwszym trybie wyświetlane są również starsze posty, które są klasyfikowane jako istotne, na przykład ze względu na duże zaangażowanie własnych lub śledzonych kontaktów.

Trzy sposoby na wyświetlanie się w newsfeedzie

To prowadzi nas do trzech czynników, które powodują, że post jest wyświetlany w newsfeedzie twojej grupy docelowej:

  1. Kontakt lub strona/firma/osoba śledzona przez użytkownika publikuje lub udostępnia post.
  2. Kontakt z własnej sieci LinkedIn wchodzi w interakcję z postem, który może pochodzić od firmy lub osoby spoza naszej sieci. Interakcja może polegać na polubieniu lub skomentowaniu.
  3. Profil (firma lub osoba) umieścił reklamę, która jest skierowana do użytkowników na podstawie określonych cech (branża, stanowisko, wiek itp.).

Tę ostatnią opcję celowo pomijamy, ponieważ reklamowy algorytm LinkedIn od samego początku jest zoptymalizowany pod kątem uzyskania jak największego zasięgu.

Jednak podczas pracy nad własną strategią na LinkedIn należy pamiętać o dwóch pierwszych czynnikach. Poniżej analizujemy czynniki poruszone w oświadczeniu Pete’a Daviesa.

Treści istotne i wysokiej jakości

Algorytm LinkedIn klasyfikuje istotność twoich treści i przyznaje im większy lub mniejszy zasięg. Porównuje on twój content z treściami innych użytkowników i ocenia go także na podstawie users signals, które wywołał. Aby mieć pewność, że twoje treści są atrakcyjne dla danej grupy docelowej, musisz ją dokładnie poznać.

Zazwyczaj definiujesz swoją grupę docelową w ramach ogólnych działań marketingowych, a nawet możesz mieć przygotowaną konkretną personę reprezentującą grupę docelową. Jeśli nie, powinieneś dokładnie przemyśleć, do kogo chcesz dotrzeć na LinkedIn i czym może on być zainteresowany. Ma to kluczowe znaczenie dla sukcesu twojego marketingu na LinkedIn.

Do tego celu odpowiednie są również metody doboru losowego. Przyjrzyj się bliżej niektórym profilom swoich followersów i/lub followersów konkurencji i poznaj ich zainteresowania i preferencje. Ponadto zapytaj swoich kolegów z marketingu i ze sprzedaży, jakie tematy są istotne dla nich lub ich potencjalnych i aktualnych klientów. W ten sposób możesz lepiej zdefiniować środowisko tematyczne. LinkedIn udostępnia także dobre narzędzie analityczne na twojej Business Site, dzięki któremu możesz uzyskać ważne informacje o twojej grupie docelowej i jej aktywnościach.

Ponadto, twoja wiedza i oczekiwania grupy docelowej wynikają także ze specyfiki twojej branży. Jeśli zajmujesz się marketingiem w mediach społecznościowych, to na przykład post o zmianie zasad działania algorytmu na Instagramie jest bardziej wiarygodny niż Hot Take na temat przyczyn aktualnej inflacji.

Engagement

Już Pete Davies to sugeruje: Twoja grupa docelowa oczekuje od Ciebie tematów, które są dla niej ważne. Im więcej będziesz poruszał tych tematów, tym większy będzie potencjał zaangażowania dla twoich postów. A zaangażowanie lub interakcja to jeden z najważniejszych czynników ocenianych przez algorytm LinkedIn. Pod tym względem ta sieć nie różni się od innych platform społecznościowych.

Poza wyborem odpowiednich tematów ważne jest, by projektować posty w taki sposób, by grupa docelowa reagowała na nie. Czy to za pomocą polubień, komentarzy czy udostępnień. W tym celu można zastosować różne strategie. Na przykład możesz opublikować Hot Take na kontrowersyjny w twojej branży temat. Przedstawianie własnych opinii staje się na LinkedIn coraz bardziej popularne. Jak to często bywa w życiu, ważne jest jednak, aby nadać wypowiedzi odpowiedni ton, ponieważ opinie, które są zbyt polaryzujące, mogą szybko okazać się szkodliwe.

Ankiety, które można tworzyć na LinkedIn, lub pytania na końcu postów również mogą zwiększyć potencjał interakcji i zwrócić uwagę algorytmu LinkedIn na twój post. Powinieneś jednak dobrze przemyśleć, jak często i na jaki temat używasz tego formatu. Wielu użytkowników LinkedIn ma dość ankiet, które są oczywiście wykorzystywane tylko jako czynniki zwiększające zaangażowanie. Dla grupy docelowej powinno być jasne, że jesteś autentycznie zainteresowany wynikami. Dlatego też twoje pytania i opcje odpowiedzi powinny być jak najbardziej precyzyjne.

LinkedIn nie lubi linków

To, co może być znane niektórym z Facebooka, dotyczy także LinkedIn: algorytm platformy nie jest miłośnikiem linków w postach. Powodem jest to, że czas przebywania na stronie jest również ważnym czynnikiem w LinkedIn, a linki niosą ze sobą ryzyko, że użytkownik spędzi na LinkedIn mniej czasu. Jeśli chcesz zwrócić uwagę na twoje zewnętrzne treści, to lepiej zrób to w formie krótkiego linku w komentarzu. W publikacji możesz użyć samodzielnie zaprojektowanego “sharepic”, aby jeszcze bardziej zwrócić uwagę na link.

Skoro mowa o “pics’ach”: Treści wizualne od zawsze były ważną “walutą” w mediach społecznościowych. Podobnie jest i na LinkedIn. Zdjęcia i krótkie filmy znacząco zwiększają interakcję. Dlatego też wiele treści wizualnych jest teraz umieszczanych w newsfeedzie LinkedIn. Ważne jest, aby wcześniej dokładnie przemyśleć estetykę, jaką chcesz się posługiwać.

Inspirujące grafiki i tagowanie

Nie lubimy oglądać typowych zdjęć stockowych, które każdy z nas widział już w swoich kanałach tysiące razy. Kubek do kawy, laptop i marker mają wyrażać kreatywność, cyfrową pracę i elastyczność. Do czego potrzebny jest marker, skoro pracujesz na laptopie?

Inspirujące treści wizualne opowiadają historię i nie muszą ani nie powinny być doskonałe. Pod warunkiem, że nie zajmujesz się profesjonalnie produkcją filmową lub fotografią. Grafika powinna wiązać się z zainteresowaniami grupy docelowej i mieć charakter humorystyczny i/lub inspirujący. Sensowne jest również, o ile zostało to wcześniej uzgodnione, regularne oznaczanie innych użytkowników (zwłaszcza swoich współpracowników) w publikowanych zdjęciach. Dzięki temu algorytm LinkedIn rozsyła post do oznaczonych osób.

Dla wspomnianych wcześniej Hot Take (gorących tematów) lub opinii/komentarzy na aktualne tematy odpowiednie są również samodzielnie zaprojektowane sharepics, w których można umieścić chwytliwy cytat, aby grupa docelowa mogła bezpośrednio zapoznać się z treścią dłuższego postu. W tym przypadku, podobnie jak w przypadku wszystkich grafik, bardzo ważne jest użycie tekstu alt. Przesyłając obrazy, możesz opisać ich zawartość w granicach do 300 znaków. Podobnie jak w przypadku WordPressa i innych systemów CMS, służy to zapewnieniu łatwego przyswajania treści i jest brane pod uwagę przez algorytm LinkedIn.

Brak ustalonych godzin publikacji

Aby uzyskać zadowalającą reakcję algorytmu LinkedIn, musisz pożegnać się ze stałą maksymą stosowaną w social media marketingu: jasno określonymi dniami i godzinami publikowania postów. Platforma preferuje bardziej naturalny sposób publikowania, który nie jest zgodny z dogmatycznym harmonogramem.

Niemniej jednak są oczywiście momenty, które działają lepiej. W Europie są to głównie godziny od 8:00 do 12:00 oraz od 16:00 do 18:00 w dni powszednie. W tych ramach czasowych powinieneś jednak wykazać się elastycznością. Zbyt częste publikowanie postów może również doprowadzić do tego, że twoi followersi i kontakty będą korzystać z funkcji “ukryj ten post”, co stanowi negatywny sygnał dla algorytmu.

Mądre używanie hashtagów

Hashtagi są uważane za podstawowe kategorie klasyfikacyjne contentu na portalach społecznościowych. Dzięki nim możesz przypisać twoje posty do różnych tematów lub obszarów dyskusji i zwiększać ich zasięg. Analogicznie do znanego w SEO upychania słów kluczowych, ważne jest również unikanie nadużywania liczby hashtagów. Jeśli użyjesz zbyt wielu hashtagów i – w najgorszym wypadku – będziesz poruszał zbyt szeroki zakres tematyczny, Twój post szybko zostanie zakwalifikowany przez algorytm LinkedIn jako przypadkowy.

LinkedIn sam zaleca swoim użytkownikom używanie nie więcej niż pięciu hashtagów na jeden post. Ponadto powinny one być w miarę konkretne. Jeśli Twój post dotyczy na przykład marketingu B2B, powinieneś użyć odpowiedniego hashtagu, a nie tylko #marketing.

Podsumowanie

Na pierwszy rzut oka LinkedIn może wydawać się typowym portalem społecznościowym. I w pewnym stopniu tak jest. Algorytm LinkedIn pozytywnie reaguje na interakcje użytkowników, nie jest entuzjastą linków zewnętrznych i jest uczulony na hashtag stuffing. Jednak specyficzne, profesjonalne środowisko, skupianie się na naturalnym czasie publikacji postów oraz zróżnicowane metody targetowania sprawiają, że platforma ta jest wyjątkowa. Oprócz powyższych wskazówek ważne jest więc stała obserwacja portalu , aby jak najlepiej spełnić wymagania algorytmu LinkedIn.

Tomasz Sadowski


Tomasz Sadowski jest ekspertem w dziedzinie content marketingu i SEO. Od prawie 20 lat lat pomaga klientom z różnych branż w generowaniu organicznych zasięgów w Google i zwiększaniu sprzedaży poprzez kanały digitalowe. Obszar jego doświadczenia zawodowego obejmuje pracę dla dużych wydawców, agencji prasowych i agencji marketingowych. Obecnie jest odpowiedzialny za tworzenie strategii contentowych dla klientów agencji ACCESSPRO

Udostępnij ten post:



Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *


Powiązane treści
Integracja telefonii z CRM
Rozmowa telefoniczna to wciąż podstawowy środek komu...
Jak współpracować z markami
W dynamicznie rozwijającym się świecie marketingu influencer...
gadżety reklamowe na targach
Targi i kongresy to nie tylko wydarzenia; to kluczow...
e-commerce
A gdyby tak roboty wyręczały nas w codziennych czynnościa...
agencja kreatywna
Agencje kreatywne zyskują w Polsce na popularności —...