Sklepy internetowe wyrastają obecnie jak grzyby po deszczu. Popyt jest duży – dlatego jeśli wyczujesz niszę, możesz śmiało zaryzykować założenie nowego biznesu. Zainicjowanie sklepu online nie jest bowiem inwestycją obarczoną dużym ryzykiem finansowym. Przebicie się wśród konkurencji może jednak okazać się dość trudnym zadaniem. Jak to zrobić, nie tracąc majątku na kampanie reklamowe, które nie dają gwarancji sukcesu? Podpowiadamy!
Czym jest SEO, o którym tak wiele się słyszy? To pojęcie, które powinien znać każdy właściciel sklepu internetowego. Wszystko dlatego, że dobrze zaimplementowana optymalizacja treści może pomóc zwiększyć obroty o kilkaset procent w niewielkim czasie. Co ważne, ruch generowany na stronie w ten sposób jest organiczny, zamiast pochodzić z płatnej kampanii reklamowej.
Dobrze przeprowadzona optymalizacja również kosztuje, jednak efekty są długotrwałe, w przeciwieństwie do tych wygenerowanych przez kampanię. Warto zainwestować we współpracę ze sprawdzonym specjalistą SEO niezależnie od tego, czy Twoja strona wciąż jest pozbawiona treści, czy już nimi wypełniona. Profesjonalista zaproponuje zmiany, które powinny wpłynąć na pozycjonowanie strony w wyszukiwarce Google.
Metatagi, opisy produktów i kategorii – wszystko to powinno być zoptymalizowane pod słowa kluczowe, jeśli zależy Ci na wywindowaniu sklepu w wyszukiwarce.
Porzucone koszyki to zmora wszystkich właścicieli biznesów e-commerce. Warto monitorować, na jakim etapie klienci rezygnują z finalizacji zakupu, aby znaleźć powód takiego zjawiska. Często jest to zbyt wąski przekrój metod płatności czy opisy pełne nieścisłości. Oprócz monitorowania, warto zdecydować się również na remarketing na porzucone koszyki, umożliwiający dotarcie do klientów, którzy na jakimś etapie zrezygnowali z zakupu. Może to zwiększyć poziom sukcesu sprzedażowego.
Ach te maile – czy ktoś jeszcze do nich w ogóle zagląda? Takie podejście do tematu newsletterów ma wielu właścicieli sklepów online. Błędne – bo przemyślany e-mail marketing może zdziałać cuda. Nie mówimy tu oczywiście o niechcianych wiadomościach, którymi na chybił trafił atakowane są skrzynki, ale dobrze skonstruowanych treściach, na których otrzymywanie klient wyraził zgodę, zapisując się do newslettera.
Aby stworzyć treści e-mailowe, które faktycznie konwertują, potrzebna będzie pomoc dobrego copywritera. Warto pamiętać, że newsletter powinien być dość oszczędnie napisany i przyciągać uwagę już pierwszym zdaniem. W innym wypadku nikt nie będzie miał ochoty ich przeglądać.
Szukasz kogoś, kto zajmie się tym wszystkim? Sprawdź Fabrykamarketingu.pl.
Dodaj komentarz