Każdy, kto jest laikiem komputerowym, który chce kupić laptopa, zostanie przytłoczony różnorodnością i szybko kupi coś, co nie jest optymalne. Oczywiście laptop można kupić projektowo, ale wtedy zabawa ogranicza się do patrzenia na niego. Oto kilka (moim zdaniem) ważnych wskazówek, o których powinien wiedzieć laik, tak że kupując laptopa wiesz, czego naprawdę potrzebujesz (a nie co sprzedawca chciałby sprzedać).
Jest w czym wybierać, od małych po duże. Zaczyna się od 8 cali i rośnie do 21 cali dla laptopów. Z mojego doświadczenia wynika, że 8 cali jest naprawdę małe, a do 10 cali potrzebne są dobre oczy, których nie da się zrobić bez zmęczenia przez długi czas. Rozsądny rozmiar to od 12 do 15 cali, ponieważ ekran jest wystarczająco duży, ale urządzenie nie jest zbyt duże i niezbyt ciężkie, aby można je było wygodnie nosić – na grupę prezentacyjną lub do biblioteki. 14 cali odpowiada prawie 35,5 centymetrowi (sprawdź matebook 14s).
Większe laptopy (od 17 cali) już znajdują się w obszarze zamienników komputerów stacjonarnych, czyli przeznaczonych do zastąpienia zwykłych komputerów, a mniej do noszenia. Laptopy co najwyżej do przenoszenia z biurka na balkon – noszenie 4 kg na kilometry nie jest zbyt zabawne.
W rozdziale o rozdzielczościach możesz zobaczyć dużą liczbę uchwał. W przeszłości rozdzielczości poniżej 1024×768 były dość powszechne. Rozdzielczość 1280×768 lub wyższa ma sens w przypadku laptopa – i tutaj „im więcej, tym lepiej” może się nie udać. Rozmiar ekranu np. 15 cali może mieć rozdzielczość 1280×768, a także 1680×1050 – poszczególne punkty ekranu są tylko mniejsze. Najlepiej więc zajrzeć do sklepu i zobaczyć, co jest dla Ciebie wygodne. Laptop powinien być zawsze używany w optymalnej (największej) rozdzielczości.
Jasność, z jaką laptop odwzorowuje obraz, jest niezwykle istotna, jeśli chcesz pracować na zewnątrz (balkon, kawiarnia) w letnie dni. Można stosować wartości od 180cd/m2 (kandela na metr kwadratowy). Te wartości są najtrudniejsze do uzyskania!
Moim zdaniem największą uciążliwością od 2005 roku są wyświetlacze odblaskowe (odblaskowe panele). Idealnie nadaje się jako toaletka – nawet w jasnych pomieszczeniach (tak, czasami wpada słońce) często masz więcej luster niż treści, co nie jest zabawne, jeśli chcesz zobaczyć tekst, nad którym pracujesz.
Odblaskowe wyświetlacze są wspierane przez to, że kolory zdjęć wychodzą ładniej (jeśli siedzisz w zaciemnionym pokoju), a DVD wychodzą lepiej. Jeśli jest to urządzenie do pracy, które chcesz wykorzystać również w ogródku piwnym lub po prostu w pokoju od strony południowej, poszukaj matowego wyświetlacza. Chyba że pracujesz tylko w nocy i/lub z roletami i jesteś uczulony na światło.
Nie oznacza to głośności podczas słuchania muzyki na laptopie, ale hałas, który czasami jest utrwalany przez głośne wentylatory w niektórych laptopach. Oszczędza to fanów, zwłaszcza w przypadku bardzo tanich marek, a hałas kosztuje koncentrację (może nie, jeśli dorastałeś obok metra.)
Testowanie tego też nie jest łatwe, ponieważ podstawowy poziom hałasu na rynku elektroniki jest zwykle tak wysoki, że hałas z laptopa nie jest zauważalny. Zauważysz to w domu najpóźniej o 2 w nocy (OK, jestem wrażliwy na hałas i nie rozumiem, dlaczego urządzenie powinno hałasować, gdy działa bez hałasu lub z mniejszym hałasem).
To, jak długo wytrzyma laptop bez zasilania, jest ważne, jeśli zabierasz go ze sobą na wykłady lub siedzisz czekając przed drzwiami profesora. Na laptopie powinien znajdować się już cały wykład lub płyta DVD – minimum 2 godziny są obowiązkowe!
Czasami zdarzają się urządzenia (głównie w klasie biznes), które wytrzymują 8 godzin. Pojawia się jednak pytanie, czy warto pod względem ceny.
W segmencie tanim widziałem już laptopy, które przy normalnym użytkowaniu wytrzymywały zaledwie 30 minut. To nie wystarczy. Urządzenia te zostały zaprojektowane głównie z myślą o wydajności, aby można było na nich grać również w gry akcji.
Dodaj komentarz