Jan Edward Craanen

Jesteśmy podobni – ambasador Holandii w Polsce Jan Edward Craanen

Opublikowano: 7 maja 2004

Jesteśmy podobni – o Polsce i Polakach opowiada ambasador Holandii w Polsce Jan Edward Craanen

W Polsce czuję się naprawdę dobrze, czasami nawet jak w domu

– Poprzednio byłem ambasadorem w Argentynie, pracowałem też w kilku państwach południowoeuropejskich. Myślę, że Polacy są jednak kulturowo bardziej podobni do Holendrów. Dużą wagę przywiązujemy na przykład do punktualności, w odróżnieniu np. od Hiszpanów czy Greków. Wielu moich holenderskich przyjaciół i znajomych bardzo ceni sobie również współpracę z Polakami. Macie wysoko wykwalifikowanych i zmotywowanych pracowników.

Również tu w ambasadzie pracuje wielu Polaków i muszę przyznać, że współpraca z nimi jest prawdziwą przyjemnością.
Mówiąc o czasie, muszę też wspomnieć o nieco odmiennym podejściu do organizacji. W ostatnich miesiącach odbywało się tu wiele wizyt i konferencji na szczeblu ministerialnym. Wiele rzeczy zostaje odkładanych na ostatnią chwilę. W moim kraju zwykliśmy planować na kilka miesięcy przed, mamy zawsze gotowe scenariusze itp. Tutaj, o dziwo, wszystko działa jak należy, pomimo braku wcześniejszych długich przygotowań. Jest to po prostu odmienne podejście do kwestii organizacyjnych, jednak dla moich rodaków bywa to stresujące.

Konfrontacja stereotypów z rzeczywistością

– Jestem w Polsce od prawie dwóch lat i jeśli chodzi o wasz kraj – jest to mój pierwszy raz. Nigdy wcześniej nie pracowałem w żadnym z krajów Europy Środkowo-Wschodniej i muszę powiedzieć, że było to dla mnie całkowicie nowe doświadczenie.

Z racji funkcjonujących stereotypów o Polsce trochę się nawet obawiałem. Komuś nieznającemu waszego kraju może się on wydawać zimny, dość ubogi czy niebezpieczny. Jednak każdy, kto tu przyjeżdża i konfrontuje te stereotypy z rzeczywistością, zwykle szybko je zmienia. Owszem, bywa zimno – jednak nie tylko w Polsce. Bywa niebezpiecznie, ale bez przesady – wszystko zależy, gdzie i kiedy. Jakość życia jest tu lepsza, niż można było to sobie wyobrażać. Jest to niewątpliwie znak, że Polska powinna poważnie popracować nad kreowaniem swojego wizerunku za granicą.

Jesteście również krajem bardzo interesującym turystycznie – z wielkim potencjałem, co trudno jest stwierdzić, oglądając go zza biurka w Warszawie. Podróżowałem trochę po Polsce i zdarzało mi się spotkać wielu moich rodaków, którzy już dawno odkryli zalety i uroki waszego kraju – uwielbiają jeździć na mazurskie campingi, nad jeziora, nad morze, do lasów. Nawet pogoda w lecie jest dużo lepsza niż mogłoby się to początkowo wydawać.

Wysłuchał JG

Udostępnij ten post:



Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *