Na tym pływającym monstrum są: teatr na 1,4 tys. miejsc, w którym wystawiane są popularne przedstawienia z Broadwayu, lodowisko, kilka basenów, największa na świecie zjeżdżalnia, symulatory do surfingu, boisko do kosza i pole golfowe. Na Królewskiej Promenadzie w alei handlowej, do złudzenia przypominającej tego typu miejsca w Paryżu czy Londynie, skrzy się od brylantów w sklepach jubilerskich, zapraszają bary, puby i restauracje. Tych ostatnich jest na statku 40, a w nich jedni z najlepszych kucharzy świata.
Ciekawostką jest kuchnia molekularna oraz bar z drinkami, w którym gości obsługują roboty. I to już chyba wystarczy. Jeśli komuś za mało wrażeń, to może podczas postojów statku w portach przenieść się na plażę albo zwiedzać wyspy.
Tekst i zdjęcia Zenon Żyburtowicz
Statek marzenie a zdjęcia przepiękne jak we wszystkich albumach autora .
Gratulacje za ogromny talent