Kompot z suszonych owoców rzadko gości na polskich stołach. A szkoda, bo to prawdziwa bomba witaminowa! Oczywiście pod warunkiem, że nie będziemy go gotować w nieskończoność, bo w ten sposób zabijemy wszystkie składniki odżywcze z owoców.
Śliwki, jabłko, gruszki, to podstawowa baza kompotu z suszonych owoców. Co ważne, owoce muszą być suszone, a nie kandyzowane.
Owoce dostarczają nam błonnika, przez co poprawiają przemianę materii i dają szybko uczucie sytości. Zawierają też witaminy A, B, C, E, oraz niezbędne do życia pierwiastki: potas, magnez, żelazo. Dodatkowo suszone jabłka poprawiają kondycję skóry, paznokci i włosów. Natomiast gruszki zawierają jod, stąd też te owoce poleca się osobom z niedoczynnością tarczycy.
W medycynie ludowej napar z gruszek wykorzystywany był do przygotowania okładów na głowę, bo ponoć łagodził dolegliwości migrenowe.
Do kompotu można dodać skórkę pomarańczy, ponieważ również zawiera wiele witamin i błonnika. Jako dodatek podnoszący walory smakowe, sprawdzi się kardamon i cynamon, które działają przeciwnowotworowo, obniżają poziom cholesterolu, wspierają pracę serca, stabilizują glukozę i mają działanie rozgrzewające. Taki napój pomaga także na zatrucia alkoholem.
Kompot z suszu jest kaloryczny, w 100 gramach owoców jest około 300 kalorii, dlatego lepiej go dodatkowo nie słodzić.
Kiedyś, szczególnie na wsi, owoce suszyło się na słońcu, śliwki węgierki w całości, jabłka i gruszki pokrojone na plasterki. Im dłużej trwało suszenie, tym owoce zachowywały więcej aromatu.
Obecnie kupuje się gotowy susz. Wybór jest ogromny, trzeba jednak zwrócić uwagę, że niektórzy producenci trzymają owoce w dwutlenku siarki. Dlatego, dla bezpieczeństwa rodziny, susz warto przed gotowaniem moczyć lub sparzyć.
Ania
Aż mi ślinka pociekła na wspomnienie wigilii na którą moja mama zawsze robiła taki kompot
warto dodać suszone daktyle
i rozwolnienie murowane
Na biegunki polecam MSM :1-2 gram ( to jest pol plaskiej lyzeczki ) rozpuscic w pol szklance wody i witamina C i po problemie..Z witamina C lepiej dziala
Akurat 2dni temu gotowałam, jeszcze mam susz to na pewno będzie nie raz kompocik zanim mowy zrobię 🙂
Z owoców i reszty kompotu wigilijnego zrobiłam ocet… Będzie do popijania przez wiele miesięcy
nie lubię dzięki
Jak przechowujecie ususzone owoce.Ja osuszyłam, włożyłam do słoja i zakręciłam. Zepsuły się.
Ja mrożę, grzyby suszone tez trzymam w zamrażalniku
Trzymam w torebkach papierowych, a grzyby suszone w słoju zakręcone
A ja zjadam świeże ,nie ma to dokupię . Przechowuje po przerobieniu na wino i takie wypijam
Uwielbiam kompot z suszonych owoców, tylko za każdym razem mam biegunkę, ale przeczytałam w artykule, że suszone owoce trzeba namoczyć, ja tego nigdy nie robiłam. Może to jest powód moich dolegliwości. Zresztą mam z tym problemy.