Korporacja Radex – Eksperci od zadań niemożliwych

Naszą specjalizacją jest wykonywanie usług niemożliwych, bo na nie zawsze jest i będzie zapotrzebowanie – wyjaśnia Janusz Sobieraj, prezes zarządu Korporacji Radex S.A., która w tym roku obchodzi jubileusz 30-lecia

W portfolio firmy znajduje się wiele skomplikowanych projektów. Który z nich uznałby pan za wizytówkę firmy?

Janusz Sobieraj, prezes zarządu Korporacji Radex S.A.

Janusz Sobieraj – Dla mnie najważniejsze są cztery budowy: Hamownia Silników Odrzutowych do samolotów Boeing i myśliwców F-16 pod Warszawą, pierwsze w Polsce centrum handlowe z wbudowanym dworcem kolejowym – Warszawa Wileńska, C.H. Arkadia, za którą inwestor otrzymał prestiżową nagrodę jakości „Outstanding Development of the year 2004”. Pozwolę sobie nadmienić, że większość robót i prac była realizowana w ramach odstępstw od warunków technicznych, gdyż w socjalizmie nikt z legislatorów nie przewidywał budowy tak wielkich obiektów powierzchniowych. Ostatnią budową, którą traktuję jak naszą wizytówkę, jest budowa osiedla i rewitalizacja terenów Fortu Bema w Warszawie.

Była to pierwsza i jedyna realizacja tak ogromnego i skomplikowanego przedsięwzięcia w ramach Partnerstwa Publiczno-Prywatnego. Łączna powierzchnia, którą obejmował ten proces, to ok. 148 ha, włączając w to 4 boiska do piłki nożnej, w tym jedno w dawnym hangarze lotniczym, rewitalizację obiektów Fortu Bema, zagospodarowanie 36 ha parku, drogi, wiadukty, mostki itp. To między innymi za te cztery budowy decyzją Polskiej Akademii Nauk, przyznającej Medal im. Tadeusza Kotarbińskiego, jako jedyna firma budowlana w Polsce otrzymaliśmy dyplom w uznaniu wybitnych osiągnięć w zakresie realizacji prac inwestycyjnych w Polsce, wręczony uroczyście przez ówczesnego prezesa prof. Michała Kleibera.

Czy doświadczenia i umiejętności zespołu Korporacji RADEX są wykorzystywane  w doradztwie i opiniowaniu projektów legislacyjnych?

Janusz Sobieraj – Praktycznie nie, co nas nieustanie dziwi. Jestem zdumiony, że z tak bogatym doświadczeniem, obejmującym realizację obiektów na całym świecie, nikt z władz nie chce wykorzystać naszego doświadczenia, nawet nieodpłatnie. Pokuszę się o parafrazę pewnego przysłowia, która najlepiej oddaje tę sytuację:  człowiek głupi uczy się na swoich błędach, mądry na cudzych, a Polak nie ma zwyczaju uczyć się na żadnych.

Biurowiec z parkiem kompleksie Korporacja Radex Business Park

Czego życzy sobie dziś człowiek mający 40 lat praktyki w budownictwie, w tym 30 lat jako szef firmy?

Janusz Sobieraj – Spokoju, udanej emerytury i osiągnięć na polu naukowym, gdyż swoją wiedzę przelewam na papier, pisząc książki o zarządzaniu w budownictwie przemysłowym i mieszkaniowym o wysokim stopniu skomplikowania – byłoby dla mnie wielką katastrofą, gdyby ta wiedza po 42 latach prac w budownictwie i osiągnięciu tak wielu sukcesów  nie była wykorzystana przez innych menedżerów. Mój przykład pokazuje, że można budować w sposób uczciwy, cywilizowany, terminowy, a przy tym mieścić się w założonym budżecie i przestrzegać partnerskich zasad. To wszystko jest możliwe tylko wtedy, gdy znajdzie się rozumnych partnerów, którzy nie tylko wierzą, lecz także wiedzą, że wyłącznie ciągła dobra współpraca z wykonawcami, nadzorem i projektantami przynosi sukces, zaś każdy konflikt prowadzi do katastrofy realizacyjnej.

Rozmawiał Piotr Nowacki