Upały dają się nam we znaki, większość z nas czuje się osłabiona, zmęczona, senna, ma też problemy z jedzeniem. Narzekamy na brak apetytu. W takim czasie musimy zadbać o zmianę menu, dostarczając organizmowi mniej kalorii. – To prawda, ale podstawą jest nawodnienie, dostarczenie odpowiedniej ilości płynów. Pocąc się, tracimy wodę – mówi dr Barbara Jerschina, internistka, lekarz medycyny estetycznej.
– Normalne zapotrzebowanie to 1,5–2,5 l, przy upale plus litr. Zapotrzebowanie organizmu na wodę jest różne w zależności od masy ciała, aktywności i oczywiście od temperatury. Warto dorzucić elektrolity, ich utrata jest trudna do nadrobienia w diecie. Podczas gorących dni możemy jeść mniej, mamy wolniejsze tempo przemiany materii. Musimy dostarczać organizmowi potrawy lekkostrawne, nieobciążające naszego układu pokarmowego – tłumaczy dr Jerschina.
Najlepsza jest dieta śródziemnomorska, która obfituje w warzywa, często podawane na surowo, w postaci sałatek, owoce, świeże soki, nabiał, ryby, ale koniecznie świeże i kupowane w sprawdzonym sklepie. W tym czasie lepiej jeść małe porcje, ale częściej – pięć razy dziennie, i nie najadać się przed snem. Pić dużo soków z owoców, dodawać natkę pietruszki, jarmuż, miętę czy ogórka.
W upały świetnie sprawdza się chłodnik, zupa na bazie kefiru lub jogurtu, z odrobiną śmietany, z botwinką, ogórkiem, koperkiem i jajkiem na twardo. Doskonała jest też hiszpańska wersja chłodnika – gazpacho. Najpopularniejszy jej wariant to zupa z pomidorami, czosnkiem, oliwą i białym chlebem, podawana na zimno Warto pamiętać, że chłodne produkty mleczne, takie jak maślanka, zsiadłe mleko, kefiry, nawadniają nasz organizm. Ważne jest, żeby produkty, z których przygotowujemy potrawy, były świeże i przechowywane w odpowiednich warunkach.
W czasie upałów lepiej ograniczyć ilość spożywanego białka pochodzenia zwierzęcego. Z mięs najlepiej wybierać te chude – indyka lub kurczaka, w połączeniu z warzywami. Warto w tym czasie zrezygnować z tłustych potraw, fast foodów, frytek, tak popularnego mięsa i kiełbasy z grilla. Polecane są natomiast warzywa grillowane, które można dodać do sałatek czy sera.
W tym czasie należy unikać cukru, który jest źródłem tzw. pustych kalorii. Znajduje się we wszystkich słodyczach i w większości soków. W sklepach można znaleźć wiele produktów bez cukru. W lecie najlepiej smakują lody, które schładzają nasz organizm, ale niestety tylko na krótki czas. Nie należy pić bardzo zimnych napojów, z dużą ilością lodu. Często możemy nabawić się zapalenia gardła, nie jest to też zdrowe dla naszego organizmu.
Letnie, lekkostrawne diety sprzyjają też utracie zbędnych kalorii. – Zawsze jest dobry czas, żeby się wziąć za siebie. Oczywiście w lecie mamy więcej możliwości ruchu, spacerów, pływania, jazdy na rowerze. Także menu letnie jest bardziej różnorodne. Na pewno wyjazdy na all inclusive nie sprzyjają poprawie sylwetki. Także nadmierne spożywanie alkoholu nie wpływa pozytywnie na nasze zdrowie. Przywozimy ze sobą tłuszczyk na brzuchu i udach. Oczywiście nie jest to zdrowe dla organizmu i powoduje wiele chorób cywilizacyjnych. Obecnie bardzo wiele dzieci cierpi na nadwagę, ale tu wiele zależy od rodziców – jakie nawyki żywieniowe przekażemy dzieciom i czy zadbamy o ich aktywność fizyczną. To wszystko procentuje w dorosłym życiu – dodaje dr Barbara Jerschina.
Ważny jest zdrowy styl życia, niezależnie od temperatury.
Dodaj komentarz