Lotnicza Akademia Wojskowa włączyła się w akcję produkcji przyłbic ochronnych dla personelu medycznego. Pierwszy gotowy sprzęt ochronny trafił do Szpitala Wojskowego w Dęblinie.
Przyłbice wykonane są z tego samego materiału, co butelki typu PET. Doskonale zabezpieczają twarz przed bakteriami, dzięki temu zapewniają znaczną ochroną przed wirusami i, co ważne, są wielokrotnego użytku.
Pomoc w tym trudnym dla wszystkich czasie jest w pierwszej kolejności potrzebna służbom medycznym. W Lotniczej Akademii Wojskowej dołączamy do ogólnopolskiej akcji i nasze nowoczesne drukarki 3D postanowiliśmy wykorzystać do produkcji przyłbic. Wspaniałe jest to, że społeczność akademicka potrafi w takich chwilach się zjednoczyć. Teraz wszyscy strzelamy do jednej bramki – podkreśla Rektor-Komendant gen. bryg. pil. dr Piotr Krawczyk.
Przyłbice produkowane są z użyciem drukarek 3D. Do tej pory w Szkole Orląt wyprodukowano 40 sztuk, które trafiły do Szpitala Wojskowego w Dęblinie. Planowany jest jeszcze wydruk ok 200 przyłbic, które w kolejnych tygodniach zostaną przekazane potrzebującym. Do akcji przyłączyli się podchorążowie oraz wykładowcy LAW. Produkcję nadzoruje Dziekan Wydziału Lotnictwa, ppłk dr inż. Robert Czapla. Całość finansowana jest ze środków Akademii.
Lotnicza Akademia Wojskowa zmieniała kilkakrotnie swoją nazwę, strukturę oraz kierunki kształcenia. Najbardziej znana i często używana jej nazwa to Szkoła Orląt
Źródło: Lotnicza Akademia Wojskowa
To była super szkoła – dziś wstyd tam studiować – polityczne zagrywki obecnej władzy zniszczyły jej renomę nie tylko w Polsce ale i na świecie – Wstyd i Hańba panowie z Nowogrodzkiej