MCCHETA

MCCHETA – Kolebka gruzińskiego chrześcijaństwa

Opublikowano: 1 marca 2020

Być w gruzińskiej stolicy i nie zobaczyć Mcchety, to tak, jak gdyby podczas pobytu w Rzymie pominąć Watykan i bazylikę św. Piotra. To 7,5- tysięczne obecnie miasteczko odległe od Tbilisi o około 20 km, jest bowiem kolebką gruzińskiego chrześcijaństwa z 20 wiekową już jego historią, starej kultury oraz państwowości naszych zakaukaskich przyjaciół, do których, chyba z wzajemnością, zaliczani są przecież Gruzini. I licznymi zabytkami, dzięki którym znajduje się ono na Liście Dziedzictwa UNESCO. Dojechać tu można marszrutką – zbiorowym mikrobusem spod stacji metro Didube.

MCCHETA – WIDOK Z LOTU PTAKA

Mccheta leży w widłach dwu największych gruzińskich rzek. Mtkwari, nazywanej przez Rosjan Kurą i łączącą się z nią w tym miejscu Aragwi. Ale najpiękniejszy widok, „z lotu ptaka”, na to zabytkowe miasteczko roztacza się spod niewielkiego klasztoru i świątyni Dżwari z VI wieku, stojącego na wzgórzu wznoszącym się nad lewym brzegiem tej drugiej rzeki u jej ujścia. Przez lornetkę lub teleobiektyw aparatu fotograficznego można dokładnie obejrzeć najważniejsze miejsca i budowle byłej stolicy Królestwa Iberii. Z którego, obok opiewanej przez Homera antycznej Kolchidy i innych księstw, powstało Sakartwelo, jak Gruzini nazywają swój kraj.

Świątynia Dżwari

Świątynia Dżwari z VI wieku

Bo Gruzją, w wersji anglosaskiej Georgią, nazwali go Rosjanie i taka przyjęła się na świecie. Dzieje Mcchety są niezwykłe. Według legendy, która traktowana jest w gruzińskich publikacjach jako fakt oczywisty, założył ją Mcchetos, syn Kortiosa, prawnuka biblijnego Noego. Uważanego przez Kartlów – Gruzinów za ich mitycznego przodka. Natomiast według naukowo potwierdzonych faktów, w miejscu tym ludzie mieszkali już w okresie wczesnego brązu, w III-II tysiącleciu p.n.e. A w połowie I tysiąclecia p.n.e. okoliczne osady połączyły się, tworząc Wielką Mcchetę. Kolebkę gruzińskiej państwowości, kultury i oryginalnego alfabetu.

ANTYCZNY ALFABET I APOSTOŁOWIE

A później również tutejszego chrześcijaństwa. W przypadku alfabetu, to jego początki datowane są rokiem 5604 p.n.e., zaś najstarsza niewątpliwa inskrypcja w nim pochodzi z roku 247 p.n.e. Natomiast religia chrześcijańska krzewiona tu była już niemal dwa tysiące (!!!) lat temu. Przez Apostoła Andrzeja i Szymona Kananejczyka, a także apostołów: Bartłomieja, Judę Tadeusza i Maateusza. Chociaż przyjęcie jej, jako państwowej, w roku 337, Gruzja zawdzięcza św. Nino (ok. 268-340), apostołce, która przybyła do niej z Kapadocji, obecnie w azjatyckiej części Turcji, z krzyżem zrobionym z gałęzi winorośli, z ramionami opadającymi w dół.

Kościółek św. Nino

Kościółek św. Nino

Wyleczenie przez nią królowej Nano, żony króla Miriana III (265-342), przekonało królewską parę do chrześcijaństwa tak dalece, że stało się ono religią państwową w drugim, po sąsiedniej Armenii, kraju świata. A Mirian i Nana zostali, obok Nino, świętymi Gruzińskiego Kościoła Prawosławnego i Apostolskiego. Król ten zbudował w Mcchecie pierwszą chrześcijańską świątynię, późniejsza katedrę Sweticchoweli (Drzewo Życia), jako Kwemo eklesia (kościół dolny). Później drugą, Zemno eklesia (kościół górny), obecną katedrę Samtawro, (Ogród Pałacowy).

SAMTAWRO

A po śmierci św. Nino, która pochowana została w monasterze Bodbijskim i jej grób jest tam celem pielgrzymek, wzniósł w królewskim ogrodzie, w miejscu, w którym apostołka modliła się i błogosławiła ludzi, mała kamienną świątynkę wielkości kaplicy, p.w. św.Nino, zachowaną do naszych czasów. Katedra Samtawro (Przemienienia Pańskiego), w której pochowano królewską parę świętych, a ich grób jest także celem pielgrzymek, z wybudowanym obok niej klasztorem, była od V wieku do roku 1811, w którym Rosja carska zlikwidowała autokefalię (niezależność) Kościoła gruzińskiego, był siedzibą arcybiskupów Kartlii.

Samtawro

Samtawro

W toku burzliwych dziejów Gruzji i najazdów wrogów, świątynia ta bywała grabiona, niszczona i odbudowywana. A w XI w gruntownie rozbudowana. Jej obecny wygląd, to rezultat przede wszystkim odbudowy po trzęsieniu ziemi w roku 1283. Zachował się w niej m.in. oryginalny ikonostas z XIV wieku i freski z XVII w. A także baszta króla Miriana III i fragmenty murów jego siedziby z IV w. Katedra szczyci się kilkoma relikwiami oraz „cudownymi” ikonami. Na początku XIX w. ten zespół architektoniczny przekształcono w żeński klasztor Samtawro św. Nino. Najważniejszym zabytkiem Mcchety jest katedra Sweti Cchoweli (Drzewo Życia).

SWETI  CCHOWELI I LEGENDA O TUNICE JEZUSA

Jest to największa średniowieczna świątynia Gruzji, z zewnątrz przypominająca twierdzę. Wraz z otaczającym ją rozległym placem otoczona jest murami obronnymi z dwiema bramami i ośmioma wieżami. Brama zachodnia pochodzi jeszcze z XI wieku. Dzieje tej katedry oraz związana z nią legenda są niezwykłe. Przy czym nie jest to „wieść gminna”, lecz opowieść przekazywana oficjalnie przez gruziński Kościół. W ogromnym skrócie, miało to być tak. Rabin gminy żydowskiej w Mcchecie, Eleazar (Elizeusz) był świadkiem ukrzyżowania Jezusa na Golgocie.

katedra Sweti Cchoweli

Katedra Sweti Cchoweli

Po którym, zgodnie z tradycją, odbyło się losowanie szat skazańca wśród katów. Tunikę Jezusa wylosował jeden z żołnierzy, a rabin odkupił ją od niego i przywiózł do Mcchety. Podczas nieobecności w niej Eleazara zmarła jego matka, która przed śmiercią miała widzenie: przybijanie skazańca do krzyża. Opowiedziała o tym córce Sydonii. Natomiast rabin po powrocie do Mcchety opisał siostrze to, co widział na Golgicie i pokazał szatę Jezusa. Ta przycisnęła ją do serca, po czym upadła na ziemię martwa. Ponieważ nikt nie był w stanie wyjąć z rąk zmarłej mocno trzymanej tuniki, Sydonię pochowano wraz z nią.

LOSY NAJWIĘKSZEJ ŚREDNIOWIECZNEJ ŚWIĄTYNI

Przy czym tajnie, w królewskim ogrodzie. Na jej grobie z czasem wyrósł potężny cedr. W trzy wieki później historię tę opowiedział św. Nino żydowski kapłan, potomek rabina Eleazara. Ochrzczony przez nią, wraz z żoną Naną król Mirian III zbudował nad grobem, w którym miała znajdować się tunika Jezusa, chrześcijańską świątynię. Dodam, że w jej oficjalnej historii od IV wieku, znajdującej się przy niej na tablicy UNESCO w kilku językach, nie ma wzmianki o tej legendzie. Natomiast w miejscu obecnej katedry Sweti Cchoweli, rzeczywiście stanął w IV w. mały, drewniany kościółek, którego części zachowały się do naszych czasów.

katedra Sweti Cchoweli

Katedra Sweti Cchoweli

W latach 80–tych V w gruziński król Wachtang I Gorgasali (ok. 439-522) zbudował na jego miejscu trójnawową kamienną bazylikę. W ciągu kilku wieków ulegała ona uszkodzeniom i niszczeniu. Jej fragmenty wykorzystane zostały przy wznoszeniu, za panowania króla Georgija (Jerzego, 1014-1027) obecnej katedry p.w. 12 Apostołów. I ona ulegała później częściowym zniszczeniom i odbudowom, ale generalnie zachowała się w pierwotnym kształcie. W jej wnętrzu, nad legendarną tuniką, wzniesiono Słup Życia. Obok niego zaś, w XV w, niewielką kaplicę – kopię świątyni Grobu Pańskiego w Jerozolimie.

METECHSKA ANTIOCHIA ŚW. SZCZEPANA

Oprócz nich w katedrze znajduje się sporo innych zabytkowych obiektów. Kamienna chrzcielnica z IV w, w której chrzczono gruzińskich książąt i królów. Kamienne płaskorzeźby na jej murach zewnętrznych, a wewnątrz freski z najstarszym z XI w. W katedrze tej pochowano kilku królów iberyjskich i gruzińskich, a także patriarchów i przedstawicieli arystokracji. Jest w Mcchecie jeszcze jeden bardzo stary zabytek sakralny, sprzed 17 wieków. Stoi on bardzo blisko miejsca łączenia się rzek Aragwi i Mtkwari, w ich widlach. Jest to niewielki, kamienny kościół, Mechetska Antiochia św. Szczepana z IV-V w, otoczony kamiennym murem.

kamienny kościół, Mechetska Antiochia św. Szczepana

Kamienny kościół, Mechetska Antiochia św. Szczepana

Składa się masywniejszej części o bokach w rozmiarach zaledwie kilku metrów i węższej, z arkadami – jedną kolumną podtrzymująca dwa kamienne, ostrołukowe wejścia do świątyńki. Wewnątrz jest maleńki, kamienny ołtarz z trzema arkadami i dwiema ikonami Matki Bożej i Jezusa. A także kilkoma wizerunkami świętych. Oraz wnętrzem pokrytym starymi freskami o tematyce biblijnej. Jest tam ponadto kilka innych wartych zobaczenia detali. Oprócz zabytków sakralnych, zachowały się w Mcchecie także resztki świeckich twierdz.

RUINY TWIERDZ

Na prawym brzegu rzeki Mtkwari, powyżej jej łączenia się z Aragwi i niedaleko od Mostu Pompejusza, znajdują się ruiny akropolu Armazisciche, budowanego od III w. p.n.e. Z resztkami cytadeli, pałacu oraz grobowców królów iberyjskich z I-III w. n.e. Ale skąd w tym miejscu pojawił się rzymski wódz Pompejusz Wielki (106 – 48 r. p.n.e.)? Otóż dotarł on do Mchety w 65 r. p.n.e. po pokonaniu króla Pontu, Mitrydatesa VI Eupatora (132-63 r. p.n.e.). Po jego „wizycie” miasto wymagało odbudowy. W znacznie lepszym stanie są ruiny drugiej tutejszej twierdzy, Bebrisciche, zbudowanej we wczesnym średniowieczu na wzgórzu nad rzeka Aragwi.

Twierdza Bebrisciche

Twierdza Bebrisciche

Ponad kilometr od obecnego centrum miasteczka, po przeniesieniu przez króla Wachtanga Gorgasalego VI stolicy kraju do Tbilisi. Bo przecież Mccheta leżała na ważnym trakcie handlowym, który później stal się, i jest nadal, słynną Gruzińską Drogą Wojenną. Zmodernizowaną przez Rosję w XIX dla szybkiego przerzucania wojsk na buntujące się Zakaukazie. A jak już wspomniałem na wstępie, na wzgórzu obok Mcchety, na lewym brzegu Aragwi, stoi jeszcze jeden z najsłynniejszych gruzińskich zabytków, klasztor i świątynia Dżwari. Oto cele przyjazdów do spokojnego miasteczka położonego „o rzut beretem” od stołecznego Tbilisi. Jak będziecie w nim, nie przegapcie szansy zobaczenia Mcchety!

Świątynia Dżwari z VI wieku

Świątynia Dżwari z VI wieku

Tekst i zdjęcia Cezary Rudziński

Sprawdź – Dlaczego jeszcze warto jechać do Gruzji

 

 

Udostępnij ten post:



  • Wojtek W. pisze:

    Czarek – ty jeszcze żyjesz? Ile ty masz lat? Pozdrawiam Cię serdecznie – Wojtek

  • Wojtek W. pisze:

    Czarek – super tekst – jak zwykle zresztą – czytałem z zapartym tchem twoje materiały turystyczne 30-40 lat temu. Teraz mieszkam w Australii – jeszcze raz pozdrawiam i do zobaczenia na turystycznym szlaku.

  • Przedsiębiorca pisze:

    A dla mnie Gruzja to – Państwo rządzone przez mafie. Żeby założyć tam firmę trzeba cały czas się układać i to z kilkoma Chu…ami jednocześnie

  • Monika Brzozowska pisze:

    Byłam 2 lata temu – cudowny kraj. Cudowni ludzie. cudowne jedzenie i wino. POLECAM

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *


Powiązane treści
Wypoczynek z dala od cywilizacji, ale w luksusowych...
EKUZ
Podróżowanie po Europie jest niezwykle atrakcyjne z wielu po...
Termy BUKOVINA
Jeśli od dawna marzy Ci się, aby doświadczyć prawdziwego luk...
wycieczki po Europie
Lato to czas, gdy Europa rozkwita pełnią swojego piękna, a p...
Michał Boym
Niemal wszyscy na świecie słyszeli o wielkich podróż...