NIMOZ Sybilla 2017 - statuetka

Narodowy Instytut Muzealnictwa i Ochrony Zbiorów – wywiad

Opublikowano: 20 grudnia 2018

Polskie muzealnictwo oceniane z perspektywy stulecia odzyskania niepodległości – bo jest to dobry moment, aby takie oceny formułować – znajduje się w takiej fazie wzrostu, w jakiej się nigdy nie znajdowało. Liczba wizyt w muzeach sięgnie w tym roku 40 mln osób – nigdy polskie placówki nie były odwiedzane przez tak liczną publiczność. Muzealnictwo rozwija się nie tylko z woli rządu, czy ogólnie mówiąc władz, ale także ze względu na to, że konkretni ludzie, konkretne organizacje z własnych środków, na własne potrzeby chcą takie instytucje tworzyć – mówi dr hab. Piotr Majewski, dyrektor Narodowego Instytutu Muzealnictwa i Ochrony Zbiorów (NIMOZ), instytucji, która organizuje rokrocznie Konkurs na Wydarzenie Muzealne Roku Sybilla.

Jaki jest powód tego gwałtownego wzrostu odwiedzin w muzeach? Nasza mentalność jako widzów się zmieniła, czy same muzea się zmieniły?

Myślę, że jedno i drugie. Ten ogromny przyrost frekwencji sięga roku 2004, kiedy otwarto w Warszawie Muzeum Powstania Warszawskiego: to było pierwsze muzeum zwane narracyjnym, gdzie opowiada się o przeszłości w formach atrakcyjnych dla współczesnego zwiedzającego. Muzea zmieniły się więc w tym sensie, że w większym stopniu niż dotychczas dostrzegły potrzeby publiczności takiej, jaką ona rzeczywiście jest, a niekoniecznie takiej, jaką chcieliby widzieć muzealnicy. Muzeum przestało być instytucją elitarną, kształcącą pewną zamkniętą grupę odbiorców – skierowało swoją ofertę do wszystkich osób zainteresowanych zbiorami, historią, przeszłością, kontaktem ze sztuką.

W czym tkwi główna wartość Konkursu na Wydarzenie Muzealne Roku Sybilla, który od lat cieszy się popularnością i uznaniem środowiska?

Główna wartość tego konkursu, odkąd istnieje, czyli od ponad 30 lat, polega na tym, że promuje on to, co jest w muzeach najważniejsze. Zgłaszane są do niego najważniejsze muzealne projekty, nagradzane są również przygotowujące je zespoły. Największa wartość polega więc na efekcie promowania dokonań ludzi, którzy są w muzeach zatrudnieni.

Czy są jeszcze konkursy tego formatu w Polsce?

Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego prowadzi konkurs na doroczną nagrodę ministra – to jest konkurs dotyczący wszystkich sfer działalności kulturalnej, jest również konkurs na wydarzenie historyczne roku, który organizuje Muzeum Historii Polski, są konkursy organizowane przez poszczególne muzea i stowarzyszenia muzealne. Wszystkie powstały jednak po Sybilii. Jest również europejski konkurs o nagrodę muzealną – EMYA: European Museum of the Year Award – notabene w tym roku gala tej nagrody odbyła się w Muzeum Historii Żydów Polskich Polin w Warszawie, w ramach wieloletniego programu rządowego „Niepodległa”. Nasza instytucja była współorganizatorem gali i jest punktem kontaktowym tej nagrody w Polsce.

Niemal 40 lat temu, kiedy rodził się konkurs Sybilla, w Polsce panował inny ustrój – obecnie konkurs wyrósł do rangi dużego wydarzenia promocyjnego, ale ma również, co naturalne, sporą i rosnąca konkurencję. Nawet w obrębie naszej instytucji, ponieważ poza Sybillą – jednym z naszych flagowych projektów – organizujemy przegląd pod nazwą Muzeum Widzialne, poświęcony identyfikacji komunikacyjnej muzeów – projektom stron internetowych, oprawie graficznej, również cieszący się dużym zainteresowaniem.

Czy na przestrzeni lat formuła konkursu ulegała modyfikacjom?

Formuła konkursu zmieniała się i będzie się zmieniać. Był on inicjowany jako niewielki projekt – na początku zgłaszało się do niego kilkadziesiąt muzeów. Tymczasem 2 lata temu osiągnęliśmy rekordową liczbę 270 zgłoszeń – to ok 1/3 wszystkich działających w Polsce muzeów. Początkowo był to również konkurs stricte środowiskowy – jury składało się z muzealników, dyrektorów muzeów – samo środowisko oceniało własne dokonania. Od 2010 zmieniona została formuła jury, tak aby znaleźli się w nim ludzie znający się na muzealnictwie, piszący o nim, ale niezwiązani z nim poprzez jakąkolwiek formę zatrudnienia.

Oczywiście na ten temat cały czas toczy się dyskusja między nami a środowiskiem muzealnym, ale stoimy na stanowisku, że dzięki temu jest on w pełni obiektywny. Ostatecznie uznaliśmy, że nie chodzi o to, aby oceniać dokonania muzeów oczami osób z branży, tylko oczami ludzi, za pośrednictwem których społeczeństwo na muzea patrzy, czyli specjalistów z uczelni, dziennikarzy, recenzentów. Mam nadzieję, że Sybilla na długo pozostanie właśnie w takiej formule.

W tegorocznym jury konkursowym zasiadali: historycy sztuki, pracownicy Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego, etnologowie, archeolog, specjaliści ds. ochrony zabytków sztuki inżynieryjnej – jak wyłania się członków jury?

Założenie jest takie, aby w 11-osobowym jury znaleźli się ludzie kompetentni w zakresie całej działalności muzeów (opisanej w ustawie o muzeach) – muszą to być wymienieni przez panią specjaliści od edukacji, konserwacji, badań naukowych, wystawiennictwa, komunikacji medialnej. Skład jury jest przygotowywany przez dyrektora NIMOZ – natomiast projekt tego składu jest konsultowany ze środowiskami muzealnymi, a następnie przekazywany, jako propozycja, do Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego i to minister podejmuje ostateczną decyzję.

W tym roku nie przyznano nagrody Sybilla w kategorii Digitalizacja i Nowe technologie (tylko wyróżnienia) – czy jest to kategoria w jakiś sposób trudna albo oznaka tego, że muzea mają problem z wdrażaniem takich technologii?

To jest zjawisko dla mnie niezrozumiałe – z jednej strony digitalizacja w muzeach bardzo aktywnie się rozwija, natomiast do konkursu trafiają pojedyncze, przypadkowe zgłoszenia. I to jest chyba kwestia nas, jako organizatorów, aby bardziej ten aspekt promować i zachęcać do uczestnictwa w tej konkursowej kategorii – mamy w planach zadbanie o to, co przede wszystkim możemy zrobić ze swojej strony, aby tych zgłoszeń było więcej.

Powracając do zmian – czy w tej kwestii NIMOZ ma jakieś plany na najbliższy rok?

Już w najbliższym roku planujemy zmianę formuły konkursu Sybilla, ponieważ odnieśliśmy wrażenie, że osiągnął on pułap nasycenia – obserwujemy niewielki spadek liczby zgłoszeń. Nadal jest ich dużo, ale zauważalny jest trend zniżkowy. Uznaliśmy tym samym, że należy tę formułę odświeżyć na dwóch poziomach: po pierwsze promocji – więcej mówić o konkursie za pośrednictwem form nowoczesnej komunikacji, a po drugie – ograniczenia liczby kategorii. Wychodząc naprzeciw oczekiwaniom środowiska i uczestników, zdecydowaliśmy się na zmniejszenie ich z 11 do 6.

Sybilla 2017 - plakat

Mamy nadzieję, że spowoduje to zwiększenie dynamiki samej gali, a przede wszystkim spowoduje skoncentrowanie wnioskodawców na bardzo ściśle określonych i jasnych kategoriach. Chcemy również zmienić tryb oceniania – wprowadzając w większym stopniu sparametryzowane kryteria. Dotychczas pracę jury można było nazwać sumą subiektywizmów – na podstawie średniej z dyskusji, spotkań, wyciągało ono wnioski w postaci nagród i wyróżnień. Dostawaliśmy jednak sygnały, że środowisko oczekuje większej ścisłości w kryteriach – postanowiliśmy więc je przede wszystkim opublikować, aczkolwiek z zastrzeżeniem, że jury nadal będzie posiadało absolutną autonomię w kwestii wyboru najwybitniejszych muzealnych osiągnięć. Niemniej prace jury będą bardziej sparametryzowane.

Jest jeszcze jedna ważna zmiana i intencja – obecnie tak formułujemy kategorie i tak układamy procedury, aby wyrównać różnice pomiędzy tzw. małymi a dużymi muzeami. To jest problem zgłaszany od zawsze, że małe muzea mają poczucie niedowartościowania. Co prawda przeprowadziliśmy przegląd statystyczny wszystkich wcześniejszych konkursów i nie do końca pokrywa się to z rzeczywistością, ale faktycznie zdarza się, że duże muzea samorządowe czy ministerialne otrzymują po kilka nagród i wyróżnień w ciągu roku, co tworzy pewne wrażenie dominacji. Tego typu wrażenia też są dla nas istotne – dlatego chcieliśmy dokonać zmian w takim kierunku, aby wyrównać te szanse. Przyszły rok na pewno będzie tym samym pełen wyzwań i dość trudny pod względem planowanych zmian.

Pozostaje mi zatem życzyć Panu powodzenia w ich udanym wdrażaniu.

___________________________

Rozmawiała Paulina Mróz

Strona NIMOZ: https://www.nimoz.pl/

Strona konkursu Sybilla: http://konkurssybilla.nimoz.pl/2017

Udostępnij ten post:



Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *


Powiązane treści
Jarosław Modzelewski
Galeria Opera – Jarosław Modzelewski Jarosław...
Funzeum
26 lutego br. odbędzie się wielkie otwarcie Funzeum,...
muzeum rowerów
W odległości 5 km od miasta Dvůr Králové we wschodnich Czech...
Muzeum Mavroudis
Na litr dobrej jakości oliwy potrzeba soku z 3–5 kilogramów...
Dom Mikołaja Kopernika
Modernizacja Domu Kopernika objęła dwie XV-wieczne k...