Płynne złoto Tunezji

Płynne złoto Tunezji

Opublikowano: 27 września 2016

Gościem specjalnym tegorocznego Fancy Food Show w Nowym Jorku była Tunezja, gdzie wystawcy w głównej mierze promowali oliwę z pierwszego tłoczenia.

Obecnie Tunezja wspina się do czołówki państw producentów oliwy i jest jednym z największych na świecie jej eksporterów. W ostatnim czasie standardy produkcji zostały mocno zaostrzone i wyśrubowane, oliwa uprawiana i butelkowana w Tunezji jest stuprocentową oliwą z pierwszego tłoczenia na zimno, czyli tą o najlepszych parametrach jakości, ale wciąż ogromna część produkcji tej klasy produktu trafia do Europy w kontenerach i jest sprzedawana pod markami innych krajów europejskich.

Co stanowi o sukcesie tunezyjskiej oliwy? Mówi się, że jest ona lżejsza, słodsza i łagodniejsza niż jej europejskie odpowiedniki. Podobnie jak z winem, oliwę dodaje się do potraw według jej walorów smakowych, inna pasuje do warzyw czy sałaty, inna do mięs oraz ryby.

Uprawa oliwek to rolnicze dziedzictwo tej części Afryki Północnej. Klimat i gleba zdają się idealnie odpowiadać wymogom drzewa oliwnego, a know-how jest przekazywany w rodzinach od czasów rzymskich. Choć połacie kraju porastają drzewka, z których oliwa służy za surowiec dla całego przemysłu oliwnego, to wciąż nie jest rzadkością spotkać ludzi uprawiających oliwki na przydomowych poletkach, z których następnie tłoczą oliwę tradycyjną metodą, zawsze powoli i na zimno w chłodnej, ukrytej w piwnicach lub w ziemiance tłoczni.

Tunezyjczycy doceniają jej wartość nie tylko jako dodatek do potraw, ale traktowana jest też jak lekarstwo, stąd nazywana tunezyjskim płynnym złotem. Wraz z coraz większą ekspansją oliwy z Tunezji w świat, przekonać się o tym będą mogli także inni.

Udostępnij ten post:



Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *