Obok choinki, stała się stałym elementem Świąt Bożego Narodzenia. Poinsecja (Euphorbia pulcherrima), inaczej gwiazda betlejemska, jest bardzo piękną, ale trudną w pielęgnacji rośliną. Jednak odpowiednio o nią dbając, możemy cieszyć się jej widokiem nie tylko przez jeden sezon.
Podstawowa sprawa, to zakup. Poinsecji nie należy kupować w przyulicznych kioskach i na bazarach. Ta roślina nie lubi chłodu. Jeśli przemarznie, szybko straci liście. Transportując ją do domu, trzeba zadbać, aby była szczelnie owinięta papierem, a już na miejscu zostawić ją jakiś czas w okryciu, aby przyzwyczaiła się do zmiany temperatury.
W mieszkaniu gwiazda betlejemska lubi temperaturę od 18 do 22 st. C. Najlepiej ustawić ją na parapecie, ale nie w sąsiedztwie kaloryfera. Poinsecję należy podlewać raz na dwa dni, ale z umiarem – woda nie powinna stać na podstawce. Gdy w pomieszczeniu jest sucho, trzeba koło niej rozpylać wodną mgiełkę.
Przy prawidłowej pielęgnacji barwne liście gwiazdy betlejemskiej utrzymują się do wiosny, ale nie jest to reguła – zdarza się, że roślina gubi je całkowicie wcześniej. Gdy już je straci, należy ją przyciąć nad 2 oczkiem, licząc od dołu pędu, a następnie postawić w chłodnym miejscu. W czerwcu trzeba przyciąć ją kolejny raz, dzięki temu będzie się zagęszczać. W kwietniu jest odpowiednia pora na przesadzanie, na spód doniczki sypie się wówczas gruboziarnisty piasek.
Roślina może zostać w tej samej doniczce, ale potrzebuje nowej gleby. Najlepszy dla niej odczyn pH wynosi od 5,8 do 6,5. Po dwóch tygodniach od przesadzenia można zacząć poinsecję delikatnie dokarmiać nawozem dla roślin kwitnących. Jeśli chcemy, żeby wybarwiła kolorowe podkwiatki, to od połowy października przez miesiąc trzeba w godz. 17-7 rano trzymać ją w zaciemnionym pomieszczeniu.
Mogą na nich zagnieździć się mszyce, wełnowce lub tarczniki. W takiej sytuacji trzeba zastosować preparat wnikający do tkanek roślinnych (dostępny w kwiaciarniach i sklepach ogrodniczych). Warto również pamiętać, aby nie przelewać rośliny, bowiem jest podatna na choroby grzybowe.
Poinsecja nie ma nic wspólnego z Betlejem. Pochodzi z Ameryki Południowej, a jej nazwa pochodzi od nazwiska ambasadora USA w Meksyku – J.R. Poinsett’a, który jako pierwszy sprowadził tę roślinę do Stanów, w latach 20 XIX wieku. To, co uważa się za kwiaty gwiazdy betlejemskiej, w rzeczywistości jest przebarwionymi listkami, tzw. przykwiatkami. W botanice poinsecja nosi nazwę: wilczomlecz piękny. Jest uprawiana nie tylko w doniczce, ale także jako roślina cięta. W wazonie zachowuje świeżość nawet do 3 tygodni. Gwiazda betlejemska wzięła swoją nazwę z kształtu, jaki tworzą jej wybarwione liście. Najbardziej popularne, zwłaszcza w okresie świątecznym, są poinsecje o czerwonych liściach, ale odmian jest dużo więcej: różowe, białe, kremowe, a nawet wielokolorowe.
Decydując się na kupno gwiazdy, należy pamiętać, że jak w przypadku wszystkich wilczomleczy jest to roślina trująca. Szczególnie niebezpieczny jest mleczny sok wypływający z jej pędów. Może on podrażniać skórę, wywoływać reakcje alergiczne, a jego połknięcie powoduje bóle brzucha, wymioty i biegunkę. Trzeba też uważać, aby z rośliną tą nie miały kontaktu zwierzęta domowe. Zjedzona przez szczeniaka czy kota może doprowadzić do ciężkiego uszkodzenia nerek. W przypadku podejrzenia, że zwierzę zjadło roślinę, należy szybko zabrać je do weterynarza. Podobnie należy uważać na to, aby liście czy łodygi nie trafiły do buzi małych dzieci.
___________________
Fot. starsuniteeurope.eu
Dodaj komentarz