Prof. Bohdan Boguszewski – Genialne znaczy boskie

Opublikowano: 6 grudnia 2017

Wielu melomanów planuje urlopy z wyprzedzeniem, uwzględniając termin naszego festiwalu. Cieszą nas liczne zapytania od wczasowiczów, którzy od razu po festiwalu pytają o termin kolejnej edycji – mówi prof. Bohdan Boguszewski, dyrygent, dyrektor artystyczny Międzynarodowego Festiwalu Muzycznego „Sacrum Non Profanum”.

Spotykamy się w maleńkim Trzęsaczu. Dlaczego właśnie tu organizowany jest od lat festiwal „Sacrum Non Profanum”?

– Przez wiele lat w Szczecinie organizowaliśmy koncerty pod pięknym hasłem: „Przez muzykę do świata wartości”. Odbywały się one w czasie trwania roku akademickiego. W okresie wakacyjnym brakowało tych muzycznych spotkań. Wpadłem na pomysł, żeby zorganizować nad morzem letni festiwal. Ideę pomógł mi urzeczywistnić ksiądz Andrzej, pokazując mi kompletnie zrujnowany XIX-wieczny kościół w Trzęsaczu, który zamierzał odrestaurować. Zażartowałem wtedy, że jeśli uda mu się odbudować kościół, to zorganizuję w nim festiwal muzyczny. Cóż, słowo się rzekło. Kiedy po dwóch latach zobaczyłem ten sam kościół, oniemiałem. Musiałem przystąpić do organizacji obiecanego festiwalu. Postawiłem tylko jeden warunek: w kościele musiały być organy. Po kolejnych dwóch latach nie miałem już wymówki. Organizacją festiwalu zająłem się z przyjaciółmi – kompozytorem Markiem Jasińskim oraz muzykologiem i pianistą Mikołajem Szczęsnym. Starałem się, żeby koncerty były na jak najwyższym poziomie, nie chciałem zawieść słuchaczy.

Obecna formuła festiwalu trwa od 2010 r. – 200. rocznicy urodzin Fryderyka Chopina, któremu wówczas go poświęciliśmy.

Od tego czasu każdego roku jest dedykowany innemu kompozytorowi, kolejno: mojemu zmarłemu przyjacielowi i współtwórcy festiwalu przez pierwsze pięć lat Markowi Jasińskiemu, Henrykowi Mikołajowi Góreckiemu, Krzysztofowi Pendereckiemu w 80. urodzin, Wojciechowi Kilarowi na jubileusz 10-lecia festiwalu, Karolowi Szymanowskiemu, Witoldowi Lutosławskiemu, wreszcie – w tym roku – Andrzejowi Panufnikowi. Myślę, że powrót do tych nazwisk jest dziś bardzo potrzebny.

Czy po tylu latach festiwal „Sacrum Non Profanum” doczekał się stałych bywalców?

– Tak, wielu melomanów planuje urlopy z wyprzedzeniem, uwzględniając termin naszego festiwalu. Cieszą nas liczne zapytania od wczasowiczów, którzy od razu po festiwalu pytają o termin jego kolejnej edycji.

Promenada w Trzęsaczu również nawiązuje do muzyki poprzez wkomponowane w nią nuty. Czy to efekt udanej współpracy z samorządem?

– Tak. Fragment partytury nie pojawiłby się na deptaku, gdyby nie życzliwa postawa wójta Trzęsacza. Wybraliśmy pierwszą kompozycję Marka Jasińskiego, w tłumaczeniu zatytułowaną „Raduje się dusza moja”, by w ten sposób upamiętnić jego osobę i wkład w organizację festiwalu.

Koncerty festiwalowe odbywają się w Trzęsaczu, Szczecinie i Berlinie. Czy repertuar w tych miastach ma inny charakter?

– Koncerty w Trzęsaczu mają kameralny charakter. Gdy po pięciu latach weszliśmy w formułę prezentacji twórczości wielkich kompozytorów, kościółek przestał wystarczać. Zaczęliśmy szukać miejsc, gdzie można zaprezentować duże formy muzyczne. Wybór padł na szczecińską katedrę, filharmonię oraz Zamek Książąt Pomorskich. W centrum Berlina po raz pierwszy wystąpiliśmy w parafii Herz Jesu Kirche i miejsce okazało się na tyle gościnne, że już od dwóch lat występujemy tam z koncertami. Ponieważ festiwal się rozwija, potrzebujemy więcej miejsca i lepszych warunków do prezentacji twórczości, ale na pewno nie zrezygnujemy z Trzęsacza, gdzie wszystko się zaczęło.

Skąd pomysł na nazwę festiwalu?

– Jest to swojego rodzaju neologizm. W moim odczuciu w prezentowanych świeckich utworach wielkich kompozytorów nie ma ani jednej błędnej czy też zbędnej nuty. A skoro są genialne, to są boskie. W tym przypadku boskość dotyczy nawet sfery profanum.

Rozmawiał Mariusz Gryżewski

Fot. archiwum organizatora

Udostępnij ten post:



Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *


Powiązane treści
Festiwal im. Jerzego Waldorffa
Festiwal to znane i cenione wydarzenie muzyczne, które ciesz...
festiwal w siemianach
Festiwal jest organizowany od 17 lat. To największa,...
Od 2 lipca do 2 września szykuje się wielkie, dwumie...
JABŁONKI SWAWOLE
14 czerwca w Ogrodach Wisła w Warszawie odbyła się oficjalna...
„Beethoven – pomiędzy Wschodem a Zachodem” to motyw przewodn...