Rodos jest jednym z najbardziej zróżnicowanych miejsc na Morzu Egejskim i czwartą co do wielkości wyspą Grecji. W antyku uważana była za siedzibę boga słońca Heliosa. Mieściły się tu cztery ważne miasta oraz jeden z siedmiu cudów świata – kolos z Rodos. Ostatnio to miejsce stało się popularne wśród naszych rodaków, a język polski jest tu często słyszany.
Wyspa przyciąga nie tylko malowniczymi krajobrazami czy pięknymi plażami, lecz także bogatą florą. Występują tu również gaje oliwne i pomarańczowe. Miłośnicy zabytków też znajdą coś dla siebie. Starówka miasta Rodos nie bez powodów wpisana jest na Listę Światowego Dziedzictwa Kultury UNESCO. Spacer jej ulicami będzie dla wielu ucztą duchową. To wspaniała podróż w czasie, w trakcie której można podziwiać na wyspie ślady bytności wenecjan, zakonu Joannitów (ich zamek góruje nad miastem), Ottoman, Włochów i Turków. Pozostał też port Mandraki, który funkcjonuje od wieków. To u jego wejścia stał słynny 32-metrowy kolos, dopóki nie powaliło go trzęsienie ziemi.
Według mitologii Helios dba o to, by zapewnić Rodos ponad 300 dni słonecznych w roku, a bóg wiatru Eol stara się, aby ludziom nie było zbyt gorąco. Warto przekonać się osobiście, czy wierzenia przenikają do rzeczywistości.
Tekst i zdjęcia: Zenon Żyburtowicz
Rodos to największy syf jaki widziałem
Kiepski hotel z koszmarnym jedzeniem
Nie podam biura bo mnie zaraz oskarżą
Może hotel, w którym byłeś to syf, jak sam mówisz, ale wyspa jest piękna.
Potwierdzam – jedno z ciekawszych miejsc na mojej mapie podroży. Planuję tam wrócić w przyszłym roku.
Pozdrawiam Pana Żyburtowicza. Poznaliśmy się na planie filmu Ogniem i Mieczem. Marcin Nawrocki