Pandemia uderzyła w światowe rynki na całym świecie. Okazuje się jednak, że ŠKODA może pochwalić się znakomitymi wynikami za 2020 rok. W ciągu czterech kwartałów dostarczyła łącznie 1 004 800 pojazdów do swoich klientów. Tym samym po raz siódmy z rzędu przekroczyła granicę miliona aut dostarczonych w ciągu roku.
Dla producenta aut, podobnie jak przedstawicieli innych branż, mijający rok był niezwykle trudny. Fabryki w Czechach zostały zamknięte na 39-dni. W tym czasie władze opracowały zasady bezpieczeństwa, które pozwoliły na wznowienie produkcji przy jednoczesnym dostosowaniu się do panujących restrykcji. Choć w drugim kwartale roku załamały się kanały sprzedażowe, w czerwcu ŠKODA odzyskała dynamikę na międzynarodowym rynku sprzedażowym.
Producentowi udało się więc odnaleźć w trudnej sytuacji i odpowiednio zaadaptować do panujących warunków. Sukces został osiągnięty między innymi dzięki dobrej strategii programów restartowych, które zostały dostosowane do potrzeb panujących na rynku. Wsparcie, które otrzymali dealerzy marki okazało się niezwykle cenne. Pozytywną opinię o podjętych działaniach może potwierdzić rozwój dostaw, który miał miejsce w drugiej połowie ubiegłego roku.
Producentowi udało się umocnić swoją pozycję na kolejnych rynkach. Wśród państw, w których odnotowano największy wzrost sprzedaży możemy znaleźć takie kraje jak Turcję czy Egipt. Ponadto marka cieszyła się dużą popularnością w Europie, a w Rosji ustanowiono nowy rekord, dostarczając 64 600 pojazdów.
– Dostarczenie ponad miliona pojazdów na całym świecie jest dla ŠKODY wielkim sukcesem, szczególnie podczas pandemii koronawirusa i wynikającej z niej pięciotygodniowej przerwy w produkcji podczas wiosennego lockdownu. Chciałbym podziękować zespołowi sprzedaży, importerom i dealerom za ten wspólny wysiłek. Równie wielkie podziękowania należą się naszym kolegom z produkcji, działów zarządzania jakością i wszystkim pracownikom, którzy walczyli o każdy egzemplarz ŠKODY. Cały zespół wykazał się wytrzymałością, odpornością i prawdziwą pasją w tych trudnych czasach. Teraz możemy śmiało patrzeć w przyszłość: ŠKODA przygotowuje wiele nowych produktów i mam wobec nich duże oczekiwania. Niemniej jednak pozostajemy czujni i bacznie obserwujemy dalszy rozwój rynku motoryzacyjnego – mówi prezes zarządu ŠKODA AUTO, Thomas Schäfer.
– Dzięki znakomitym wynikom zespołu udało nam się z powodzeniem kontynuować kurs, który obraliśmy w zeszłym roku. Nie przeszkodziła nam w tym nawet pandemia COVID-19. Chciałbym serdecznie podziękować wszystkim naszym dealerom za wyjątkowe zaangażowanie, elastyczność i znakomitą obsługę klienta. To dzięki nim osiągnęliśmy sukces. Miniony rok był dla nas przełomowy pod każdym względem i pokazał, że nasza strategia działa, programy są wydajne, a nowoczesna gama modeli ŠKODY cieszy się popularnością wśród klientów. Właśnie dlatego z optymizmem patrzę na najbliższe miesiące, choć ze względu na pandemię nie możemy przewidzieć dalszego rozwoju rynku – dodaje Alain Favey, członek zarządu ŠKODA AUTO ds. sprzedaży i marketingu.
Ubiegły rok pokazał, że marka dalej posiada stabilną pozycję w Europie. W zachodniej części kontynentu odnotowano 434 500 dostaw. Po raz kolejny potwierdziło się, jak ważnym rynkiem są Niemcy – tylko do tego państwa dostarczono 161 800 pojazdów. W przypadku Europy Środkowej wynik ten wynosi 181 900 samochodów. Jeśli chodzi o rynek krajowy, ŠKODA dostarczyła 83 200 aut do Czech. Producent zwiększył także swój udział na polskim rynku – odnotował wzrost z 12,4 procent do 13,2 procent, co przełożyło się na 56 334 zarejestrowanych pojazdów.
Jak pokazują statystyki, ŠKODA poradziła sobie z wyzwaniami związanymi z pandemią. Choć pierwsza połowa roku mogła nie nastrajać optymistycznie, zarządowi marki udało się podjąć szereg decyzji, które obroniły się z perspektywy czasu.
Jan Strychacz
Dodaj komentarz