Szkoła kochanków

Tak czynią wszystkie, czyli – Szkoła kochanków

Opublikowano: 18 lipca 2019

„Wierność kobiety jest jak Feniks, wszyscy o niej słyszeli, ale nikt nie wie, gdzie jej szukać”  – śpiewa Don Alfonso, jeden z bohaterów opery „Szkoła kochanków”, który uknuł zawiłą intrygę

Muzyka Wolfganga Amadeusza Mozarta zachwyca publiczność na całym świecie, jego osiągnięcia w dziedzinie opery pozostają niezrównane. „Così fan tutte”, komedia obyczajowa, podbiła sceny operowe  na wszystkich kontynentach. Wystawiana była m.in. w Covent Garden, Australian Opera,  La Scalla,  Opera National de Paris, Metropolitan Opera.

Ostatnia premiera odbyła się w 2018 r.  W historii opery zapisały się wybitne wykonania m.in. Renee Fleming, Montserrat Caballé, Elisabeth Schwarzkopt. Na motywach libretta opery w 1987 r.  powstał film „Szkoła kochanków, czyli Così Fan Tutte” w reżyserii  Krzysztofa Tchórzewskiego, dla którego inspiracją był spektakl dyplomowy Wydziału Wokalno-Aktorskiego Akademii Muzycznej w Warszawie, pod kierownictwem muzycznym Adama Straszyńskiego, w reżyserii Adama Hanuszkiewicza.

Polska Opera Królewska przygotowała w lipcu premierę „Così  Fan tutte” w reżyserii  Jitki Stokalskiej, świetnej reżyserki operowej i teatralnej, która pisze we wstępie do katalogu festiwalowego: „Opera została uznana przez muzykologów za najbardziej włoską, najbardziej erotyczną i najbardziej komediową operę Mozarta.  Już po raz piąty mam szczęście sięgać po partyturę i wyciąg fortepianowy tego dzieła, by wspólnie z jego postaciami zastanawiać się, jak żeglować pomiędzy wirażami i pułapkami życia, nie gubić nic z jej urody”.

Szkoła kochanków

Libretto opery jest autorstwa Lorenzo Da Ponte, dramatopisarza i twórcy oper, którego życie w Wenecji i Wiedniu było pełne przygód erotycznych. Pisał on libretta dla wybitnych kompozytorów swoich czasów, takich jak Antonio Salieri. Współpracował z Mozartem nad jego największymi osiągnięciami operowymi, w tym „Così fan tutte”, „Nozze di Figaro”, „Don Giovanni”. Da Ponte wyemigrował do Ameryki i ostatecznie osiadł w Nowym Jorku, gdzie objął pierwszą katedrę włoską w Columbia College.

Opera powstała w ciągu dwóch miesięcy, na zamówienie cesarza Józefa II, którego Mozart był nadwornym kompozytorem. Prapremiera odbyła się w teatrze dworskim w Wiedniu, w styczniu 1790 r. Dyrygował sam kompozytor. Niestety opera nie odniosła sukcesu, w recenzjach została uznana za niemoralną i była wystawiana bardzo rzadko. „Ostatnia opera-buffo Mozarta przeżywała różne koleje losu. W odróżnieniu od innych dzieł tego mistrza oceniana jest przez publiczność i kierowników scen operowych jako dzieło niezbyt udane. Gdyby w naszych teatrach operowych wszystko działo się dobrze, dzieło to winno być w repertuarach wszystkich scen niemieckich i zająć należne mu i od dawna zasłużone honorowe miejsce – pisał Richard Strauss.

Dopiero XX w. pozwolił „Szkole kochanków” zająć należne miejsce na światowych scenach operowych, także w Polsce. „W ciągu półtora wieku utarło się zdanie, że „Così fan tutte” to  piękna muzyka do libretta niedorzecznie głupiego, ale kiedy odkryto, że bardzo istotnym rysem teatru Mozarta jest jego ironiczna pobłażliwość, choć i krytycznie uszczypliwa, nagle owa dziwna komedia pomyłek otrzymała wysoki kurs” –  pisze Karol Stromenger w książce  „Mozart”.

W pięknej scenerii Teatru Królewskiego w Łazienkach opera nabiera specyficznego nastroju i kolorytu. Wprowadza widza w atmosferę prawdziwej zabawy w uczucia, misternie uknutej intrygi, która przerodzi się w narastający konflikt między głównymi bohaterami a cynicznym Don Alfonso, który jest sprawcą zawiłej intrygi, i jego pomocnicy Despiny, złośliwej  pokojówki obu panien. Don Alfonso postanowił udowodnić Ferrandowi i Gugliemowi, że ich ukochane, Dorabella i Fiordiliga, nie pozostaną im wierne. Uczciwość,  wierność i prawda – naczelne wartości związków międzyludzkich w każdej epoce – wystawione  są na  próbę. „Ta opera jest wesołym przyczynkiem genialnego kompozytora do światowego dorobku w dziedzinie kobietologii. Fabuła jest naiwna: dwaj młodzieńcy udają, że wyjeżdżają na wojnę, a powracają w przebraniu cudzoziemców, w ten sposób poddając swe narzeczone próbie wierności. Próba ta, niestety, nie wypada pomyślnie. Morał tej historii: tak czynią – oczywiście – wszystkie kobiety, jeżeli mężczyźni dają im do tego okazję” – pisze Janusz Ekiert w książce  „Czy wiesz? Zagadki muzyczne”.

Spektakl w bardzo sugestywny sposób odzwierciedla charaktery i emocje  bohaterów, skłania do refleksji o złożonej naturze ludzkich uczuć, ale i bawi widzów. Jest świetnienie zagrany aktorsko i wokalnie przez śpiewaków pod dyrekcją młodego, bardzo zdolnego Dawida Runtza, pierwszego dyrygenta Polskiej Opery Królewskiej.

„To opera jak cudowna bańka mieni się barwami bufonady, parodii, uczuć prawdziwych i udawanych. Ale dołącza się do nich jeszcze barwa czystego piękna. Wieczorny blask piękna opromienia całą partyturę” – pisze Alfred Einstein w artykule „Opera-buffa Mozarta”. „Così fan tutte” jest dziełem o otwartym zakończeniu, które pozostawia niedopowiedzianym, czy tak czynią wszystkie, a może wszyscy.

Fot. Piotr Kłosek

Udostępnij ten post:



Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *


Powiązane treści
Sonos
Dzięki zaawansowanym technologiom, takim jak wzmacniacze kla...
Stanisław Lem
Wielcy tego świata muszą rozwiązać problem katastrof...
czerwone maki
W czwartkowy wieczór w warszawskim Multikinie Złote...
Jan Sabiniarz
16 marca 2024 r. w hotelu Aubrecht w Koprzywnicy mia...
Wielkanocny Festiwal Ludwiga van Beethovena
17 marca  br. rozpoczął się 28. Wie...