Nasi absolwenci uzyskują wiedzę, umiejętności i kompetencje oczekiwane przez pracodawców. Uczelnia jest rozpoznawalną marką wśród pracodawców w regionie, kojarzoną z nowoczesnym podejściem do procesu dydaktycznego. Dokładamy wszelkich starań, aby jak najpełniej przygotować studentów do samodzielnego wykonywania powierzonych im zadań zawodowych – mówi dr Przemysław Ruchlewski, rektor Pomorskiej Szkoły Wyższej w Starogardzie Gdańskim.
Przemysław Ruchlewski − Pomorska Szkoła Wyższa w Starogardzie Gdańskim kształci studentów na profilach praktycznych, oferując im programy dostosowane do aktualnych wymogów rynku pracy. Pozwalają one uzyskać najbardziej poszukiwane kompetencje zawodowe. Wychodzimy także naprzeciw potrzebom szeroko pojmowanego regionalnego rynku pracy. Analizujemy potrzeby rynku i precyzyjnie dopasowujemy ofertę kształcenia do jego aktualnych warunków. Rozwój naszej uczelni jest ściśle powiązany z Radą Interesariuszy, reprezentujących środowisko złożone z przedstawicieli samorządu, otoczenia społecznego i biznesu. Dzięki temu nasza oferta studiów I i II stopnia jest coraz bogatsza.
Jakie kierunki najbardziej odpowiadają potrzebom młodych ludzi wkraczających na ścieżkę kariery i jak ewoluuje oferta uczelni pod kątem ich oczekiwań oraz zapotrzebowania rynku pracy?
Przemysław Ruchlewski − W regionie kociewskim dużym zainteresowaniem cieszą się administracja, bezpieczeństwo wewnętrzne, pedagogika, logistyka. Monitorujemy rynek pracy, współdziałamy przede wszystkim z samorządem oraz naszą Radą Interesariuszy, śledzimy także ścieżki kariery naszych studentów. Rozmowy dają nam odpowiedź, jakie są obecnie trendy związane z rynkiem pracy, jak wygląda kwestia zatrudnienia, jakie firmy poszukują pracowników. Studenci naszej uczelni często mają okazję poznać osoby aktywne zawodowo w różnych branżach. To także świetna okazja do nawiązywania cennych kontaktów, które mogą zaowocować przyszłymi współpracami, stażami czy ofertami pracy. Networking w środowisku akademickim połączony z doświadczeniem zawodowym to doskonały sposób na budowanie kariery.
Jak sprawdza się stosowany na uczelni System Zapewnienia Jakości Kształcenia?
Przemysław Ruchlewski − Władze Pomorskiej Szkoły Wyższej kompleksowo podchodzą do działań w zakresie doskonalenia programu studiów i podnoszenia jakości kształcenia. Nasz System Zapewniania Jakości Kształcenia stanowi autorskie narzędzie do realizacji polityki projakościowej uczelni w obszarze nauczania na wszystkich oferowanych kierunkach studiów. System ten pomaga w podnoszeniu standardów nauczania i zapewnieniu wysokiej jakości kształcenia studentów. Monitorujemy jakość procesu kształcenia poprzez regularną ocenę wszystkich jego aspektów, jednocześnie weryfikując osiągnięcia zamierzonych efektów procesu kształcenia. Działania kontroli i analizy mają na celu zbieranie informacji niezbędnych do poprawy jego jakości.
Ponadto w Pomorskiej Szkole Wyższej prowadzimy badania opinii na temat jakości i warunków kształcenia wśród społeczności akademickiej – studentów, nauczycieli akademickich, pracowników administracyjnych, kandydatów na studia, absolwentów PSW i pracodawców. Zebrana i uporządkowana wiedza jest rozpowszechniana wśród zainteresowanych podmiotów, co służy inicjowaniu dyskusji dotyczącej jakości kształcenia.
Jakie miejsce w polityce uczelni zajmuje współpraca z lokalnymi przedsiębiorstwami i praktykami biznesu?
Przemysław Ruchlewski − Oczywiście współpraca ze środowiskiem przedsiębiorczości jest kluczowa, dlatego przedstawiciele świata biznesu są członkami naszej Rady Interesariuszy i mają duży wpływ na działalność naszej szkoły. Co więcej, niejednokrotnie wyrażają oni chęć przyjęcia studentów danego kierunku studiów na praktyki zawodowe. Wszyscy interesariusze zgłaszają gotowość do współpracy podczas realizacji programu studiów oraz wspólnej organizacji przedsięwzięć naukowych i dydaktycznych. Konsultacje z interesariuszami pozwoliły nam doprecyzować przedmioty kierunkowe i specjalistyczne, zakładane efekty nauczania oraz treści programu zgodnie z ich oczekiwaniami jako potencjalnymi, przyszłymi pracodawcami.
Jakie działania służą właściwemu wyważeniu proporcji między teorią a praktyką w programach nauczania?
Przemysław Ruchlewski − Teoria jest bardzo ważną częścią składową programów nauczania i każdy student musi ją opanować. Od wielu lat obserwujemy jednak, że studenci czekają na zapewnienie treści praktycznych, które wydają im się bardziej interesujące. W Pomorskiej Szkole Wyższej w Starogardzie Gdańskim dążymy do wysokiego stopnia upraktycznienia realizowanego programu kształcenia, bo takie są oczekiwania naszych studentów. Zatrudniamy kadrę o wysokich kompetencjach merytorycznych, a jednocześnie z dużym doświadczeniem praktycznym. Za praktyczną realizację działań na wszystkich poziomach odpowiadają prorektor ds. jakości kształcenia, Komisja ds. Jakości Kształcenia, Rada Interesariuszy, Biuro Karier PSW oraz zespoły ds. upraktycznienia. Wszystko po to, by student obok ważnych treści teoretycznych miał szeroki dostęp do wiedzy praktycznej.
Czy współpraca uczelni z miejscowymi firmami sprzyja rozwojowi regionalnej gospodarki i pomorskiego rynku pracy?
Przemysław Ruchlewski − Pomorska Szkoła Wyższa stale poszerza ofertę kształcenia praktycznego. Nasi absolwenci uzyskują wiedzę, umiejętności i kompetencje oczekiwane przez pracodawców. Uczelnia jest rozpoznawalną marką wśród pracodawców w regionie, kojarzoną z nowoczesnym podejściem do procesu dydaktycznego. Dokładamy wszelkich starań, aby jak najpełniej przygotować studentów do samodzielnego wykonywania powierzonych im zadań zawodowych.
Czy patrząc na współczesne młode pokolenie, widzi pan otwartość na wiedzę i naukową pasję?
Przemysław Ruchlewski − Uczymy przedstawicieli różnych pokoleń – X, Y, Z. Powoli jednak rośnie liczba tych najmłodszych studentów z pokolenia Z i na wyzwania związane z nauczaniem tego pokolenia musimy być przygotowani. U młodych ludzi wszystko dzieje się natychmiast – tu i teraz, to pokolenie nie lubi zbyt długich i skomplikowanych dróg do rozwiązania problemów, dla niego liczy się czas. Przedstawiciele pokolenia Z nie korzystają z bibliotek, nie lubią papierowych gazet i ręcznego pisania. Nie dlatego, że są leniwi. Nie widzą w tym sensu, ponieważ mają internet, komputery, laptopy i tablety.
Oni chcą rozwijać swoje umiejętności – dla nich praca musi być dopasowana do ich rozwoju, często zbieżnego z ich pasjami. Świetnie działają w zespołach rozporoszonych, dlatego nauczanie zdalne jest dla nich dobrym rozwiązaniem, ale to nie wyklucza chęci spotkania się w świecie realnym. Trzeba to pokolenie poznać, nie osądzać go z perspektywy X czy Y. Ja u nich widzę dużą otwartość na wiedzę.
Jak widzi pan przyszłość uczelni w perspektywie kolejnych 10−20 lat? Jakie inwestycje i zmiany programowe wskazałby pan jako najpotrzebniejsze?
Przemysław Ruchlewski − Ważną kwestią jest nowelizacja ustawy Prawo o szkolnictwie wyższym i nauce. Chodzi przede wszystkim o uproszczenie procedur oraz nadanie większej elastyczności organizacyjnej, co mogłoby usprawnić funkcjonowanie i konkurencyjność polskich uczelni niepublicznych. Należy również odpowiedzieć na pytanie o funkcje największych uniwersytetów polskich, o to, czym mają się zajmować – rozwojem nauki czy dydaktyką. Liczę także na więcej programów wspierających rozwój uczelni niepublicznych, które pełnią przecież ważną funkcję w edukacji naszego społeczeństwa. Te prywatne inicjatywy mierzą się bowiem z wieloma wyzwaniami, o których nikt nie słyszał w placówkach państwowych.
Rozmawiała Zuzanna Maj
Fot. Marek Duzowski / Dawid Linkowski
Dodaj komentarz