Lider w produkcji tradycyjnych zegarków szwajcarskich z ponad 160 – letnia historią – marka Tissot, w październiku 2015 roku rozpoczęła współpracę z ligą NBA. Tissot w sezonie 2016/2017 będzie odpowiadał za pomiar czasu podczas rozgrywek NBA, a także za dostarczenie oficjalnych zegarków na kluczowe wydarzenia ligowe. Współpracę zainaugurowała specjalnie zaprojektowana na tą okazję kolekcja zegarków, złożoną z czterech modeli – Tissot NBA Special Collection.
Tissot Quickster NBA Teams to kolekcja zegarków w barwach 11 zespołów grających w lidze. Logo koszykarskich drużyn zostało nadrukowane metodą sitodruku na szklanym deklu zegarka. Szwajcarski mechanizm oraz solidna koperta ze stali szlachetnej są nieprzemijającym symbolem trwałości i wytrzymałości, z której słynie Tissot. Model możemy kupić już za 1 580 zł.
Specjalna edycja zegarka Tissot T-Touch Expert Solar NBA odzwierciedla innowacyjną i precyzyjną technologię, której Tissot będzie używał w trakcie rozgrywek. To zegarek ze szkłem dotykowym zasilany energią słoneczną. Czasomierz wszechstronny pod wieloma względami. Zegarek można zakupić już w cenie 4 500 zł – wersja w kolorze różowego złota, za wersję stalową zapłacimy 4 200 zł.
Tissot PRC 200 Quartz Chronograph NBA w wersji dla niego i dla niej to kwarcowy mechanizm z funkcją chronografu, szafirowe szkło odporne na zarysowania, bransoleta z wysokogatunkowej stali szlachetnej, dyskretne niebiesko-czerwone barwy NBA na tarczy oraz logo NBA na deklu zegarka. Sportowa tarcza w subtelny sposób przypomina boisko koszykarskie, a licznik chronografu na godzinie 6 naśladuje piłkę do gry. Sugerowana cena obu wersji to 2 095 zł.
Modele Tissot PR 100 w wersji dla niej i dla niego zawdzięczają swą ponadczasową popularność czytelnemu i stylowemu designowi, który nigdy nie wychodzi z mody. Specjalna edycja NBA nawiązuje do tej estetyki i jedynie ledwo dostrzegalne detale świadczą o fascynacji światem NBA – czerwona wskazówka na tarczy to stonowany i elegancki sposób na wyrażenie swej pasji. Cena dla obu wersji to 1 250 zł.
To nie 11 zegarków a 11 pasków
Świetny tekst 😉 Dzięki!
Fajne