Zabawne treści pokazują, że humor jest potężnym narzędziem marketingowym, a memy i żarty słowne idealnym wręcz sposobem na przyciągniecie uwagi wielu odbiorców. Dzięki niepozornej grafice np. w konwencji komiksu można zdobyć kontakt wzrokowy, konwersję, przywiązanie, uskutecznić zakup i zarobić pieniądze. Okazuje się, że warto być niepoważnym, ale jak nie przesadzić? Sprawdźmy, na czym polega tworzenie treści o charakterze fun content.
Pierwsze memy pojawiły się w latach 70. XX wieku za sprawą Richarda Dawkinsa i jego książki Samolubny gen. Autor wyjaśnił koncepcję, w której każde słowo, obrazek czy melodia jest memem. Śmieszny rysunek staje się tym, co dzisiaj rozumiemy przez pojęcie mema, gdy wypuścimy go na szerokie wody i zadziała na wywołanie śmiechu u wielu osób. Śmiech jak wiadomo to zawór bezpieczeństwa, który pozwala na rozładowanie napięcia i uwalnia od kumulowania negatywnych emocji. Niektórzy twierdzą, że dobry mem pomaga im nie zwariować w sytuacjach, gdy czują się pod ścianą. Przy porannej kawie lubimy przewinąć kilka stron oraz profili, a kofeina i dobry żart wyjątkowo skutecznie stawia na nogi. Humor nadaje nowy kontekst dobrze znanej sytuacji czy wydarzeniu i to w taki sposób, że odkrywamy drugie dno danej sytuacji. Fun content to nie tylko sposób na dotarcie do prześmiewców, ale potężne narzędzie marketingowe w szerszym ujęciu.
Zabawne grafiki idealnie wkomponowane w sytuację są sposobem na nawiązanie kontaktu z odbiorcami. Nie zawsze trzeba być poważnym, gdy zależy nam na przyciągnięciu uwagi i zdobyciu w ten sposób zainteresowania marką bądź produktami przyszłych klientów. Spośród 100 użytkowników mediów społecznościowych większość, bo aż 60 poszukuje zabawnych treści. Prawdopodobnie nie istnieje użytkownik Internetu, dla którego sieć nie jest źródłem rozrywki. Lubimy pośmiać się z przeglądanych żarcików i udostępniać je dalej znajomym, żeby pobawili się razem z nami. Włączenie fun content do przekazu marketingowego może być trafnym wyborem dla wielu marek.
W prowadzeniu narracji w zabawnej formie nie chodzi o to, by rzucać kawałami (jak w Familiadzie), czy mniej lub bardziej śmiesznymi tekstami, lecz o zmniejszenie dystansu pomiędzy marką a odbiorcami komunikatów. Fun content to okazja, by pokazać jak wiele nas łączy z przyszłymi klientami i że podobnie oceniamy różne wydarzenia z życia publicznego,
Dzięki wykorzystaniu takiego narzędzia jak fun content możliwe staje się zbliżenie do swojej społeczności i pokazanie, że śmiejemy się z tym samych żartów, a więc jesteśmy takimi samymi ludźmi. Czym są zabawne treści? Mem jest jak zdjęcie marynarki i podciągnięcie rękawów koszuli w biurowym dress code. Wielu chciałoby, ale nie każdy ma odwagę przełamać konwenanse. Jeżeli czujesz, że tworzenie żartobliwych treści pomoże Twojej marce w zbudowaniu trwalszych relacji ze społecznością, zapoznaj się ze wskazówkami, które pomogą urozmaicić strategię marketingową. Na portalu SocialPress.pl ukazał się właśnie pomocny artykuł, jak wykorzystać humor dla zwiększenia sprzedaży. Warto zobaczyć, co na ten temat piszą profesjonaliści.
Dodaj komentarz