LNG to paliwo niezwykle bezpieczne w użytkowaniu. W przeciwieństwie do tradycyjnych nośników energii w kontakcie z powietrzem ulatnia się, nie powodując zanieczyszczeń ani skażenia gleby czy wody. Poza oczywistymi korzyściami środowiskowymi dla nas wszystkich ma to szczególne znaczenie dla przedsiębiorców, zwłaszcza teraz, kiedy ceny pozwoleń na emisje CO2 stale rosną – mówi Tymoteusz Pruchnik, prezes zarządu Gas-Trading S.A.
Tymoteusz Pruchnik – Obecnie ekologia nie jest już tylko modą, ale przede wszystkim koniecznością. LNG to paliwo bardzo szlachetne, ekologiczne. Stale rosnące koszty emisji dwutlenku węgla oraz świadomość naszego wpływu na zmiany klimatu są motorem napędowym do poszukiwania alternatywnych źródeł energii. Skroplony gaz ziemny LNG, zwany błękitnym paliwem, jest jednym z najbardziej perspektywicznych paliw. LNG składa się w ok. 95 proc. z metanu, dzięki czemu jest paliwem bardzo czystym, a w kontrakcie z powietrzem ulatnia się, nie powodując zanieczyszczeń oraz zagrożeń. LNG uzyskiwany jest w procesie skraplania gazu ziemnego, w którym gaz zmniejsza swoją objętość 600-krotnie, co umożliwia opłacalny transport cysternami do każdego zakątka w Polsce i Europie, czym zajmuje się spółka, którą reprezentuję.
Tymoteusz Pruchnik – Obecnie posiadamy już wszelkie niezbędne instrumenty, aby móc efektywnie gazyfikować nawet najbardziej niedostępne tereny w Polsce. Po pierwsze mamy zapewnione źródło LNG – od 2015 r. do Polski regularnie przypływają transporty tego błękitnego paliwa, odbierane w Terminalu LNG im. Prezydenta Lecha Kaczyńskiego w Świnoujściu. Posiadamy również własne skraplarnie gazu ziemnego, o których niewiele osób wie, np. należące do PGNiG skraplarnie w Odolanowie i Grodzisku Wielkopolskim, z których my także korzystamy.
Po drugie wykorzystujemy cysterny kriogeniczne umożliwiające przewożenie LNG wszędzie tam, gdzie akurat jest potrzebne. Aby dostarczyć skroplony gaz ziemny drogą lądową, potrzebujemy już jedynie sieci dobrych dróg. Po trzecie instalujemy mikroinstalacje, czyli małe zestawy do regazyfikacji LNG o pojemnościach zbiornika od 6 do 20 m3. Uważam, że technologia, którą dysponujemy, pozwala na to, żeby gospodarka nie tylko efektywnie wykorzystywała to paliwo, lecz także aby korzyści płynące z LNG przyczyniały się do rozwoju ekonomicznego Polski.
Tymoteusz Pruchnik – LNG to paliwo niezwykle bezpieczne w użytkowaniu. W przeciwieństwie do tradycyjnych nośników energii w kontakcie z powietrzem ulatnia się, nie powodując zanieczyszczeń ani skażenia gleby czy wody. Poza oczywistymi korzyściami środowiskowymi dla nas wszystkich ma to szczególne znaczenie dla przedsiębiorców, zwłaszcza teraz, kiedy ceny pozwoleń na emisje CO2 stale rosną.
Dzięki swoim właściwościom fizycznym LNG można przewozić cysternami, co umożliwia dystrybucję gazu wszędzie tam, gdzie jest potrzebny. Oznacza to, że beneficjantami powyższych korzyści może zostać każde przedsiębiorstwo, gospodarstwo rolno-spożywcze i każda gmina bez względu na odległość do sieci gazowej. Wreszcie LNG to elastyczność i wygoda, ponieważ rozmiary instalacji dostosowywane są indywidualnie do oczekiwań klientów, a mikroinstalacje cechują się pełną automatyką działania oraz możliwością zdalnego monitorowania statusu pracy, parametrów oraz poziomu napełnienia zbiornika.
Pozwala to na kompleksową obsługę odbiorcy i dostarczanie paliwa zawsze, kiedy jest to konieczne, aby zapewnić ciągłość pracy instalacji. Dodatkową zaletą jest brak stałych odpadów spalania, takich jak popiół lub żużel. Podsumowując, LNG to oczywiste korzyści ekologiczne, ale jego prawdziwa przewaga wynika z elastyczności rozwiązań, jakie mogą być zastosowane.
Tymoteusz Pruchnik – Współczesna ekonomia wymusza na nas rozszerzenie pojęcia ceny o dodatkowe aspekty, takie jak koszty społeczne czy środowiskowe. Dalsza eksploatacja instalacji grzewczych zasilanych węglem lub olejem opałowym pozornie wiąże się jedynie z kosztami paliwa, jednak analizując koszty ogrzewania, przedsiębiorcy bardzo często zapominają o dodatkowych czynnikach, jak choćby obsługa pieca, a więc koszt kapitału ludzkiego. Kolejna istotna kwestia to powierzchnia zajmowana przez jednostkę grzewczą, która mogłaby z powodzeniem stanowić dodatkowe miejsce prowadzenia działalności, a więc przyczynić się do uzyskania dodatkowych dochodów.
Duże znaczenie dla przedsiębiorców mogą mieć tzw. Białe Certyfikaty, czyli forma dofinansowania, jaką można uzyskać w ramach realizacji przedsięwzięć mających na celu zwiększenie efektywności energetycznej. Najistotniejsza w codziennym użytkowaniu oraz w kalkulacji opłacalności może okazać się sprawność energetyczna. Tutaj różnica jest znacząca – w przypadku węgla sprawność to jedynie 60 proc., natomiast instalacje zasilane LNG cechują się sprawnością na poziomie powyżej 90 proc. Kończąc rozważania ekonomiczne, nie sposób nie pominąć ostatniego aspektu, jakim są wymierne koszty środowiskowe. Przejście na LNG to ogromna redukcja zanieczyszczeń emitowanych do atmosfery.
Tymoteusz Pruchnik – LNG to paliwo dedykowane głównie użytkownikom pojazdów ciężarowych o dużej ładowności oraz autobusów, dla których znaczenie mają koszty transportu i zasięg. Pojazdy napędzane skroplonym gazem ziemnym emitują znacznie mniej zanieczyszczeń do atmosfery w porównaniu z pojazdami spalającymi olej napędowy. Wśród zalet LNG w transporcie należy wskazać na duży dystans, jaki można pokonać na jednym tankowaniu około 1200 km.
Firmom transportowym, które zdecydują się na zakup flot aut z silnikami na LNG, Gas-Trading S.A. może zaoferować kompleksowe rozwiązania, począwszy od projektu stacji tankowania, przez montaż i instalacje, aż po transport paliwa i serwis stacji tankowania. Samochody elektryczne oczywiście pozostają dobrą alternatywą dla użytkowników indywidualnych w ruchu miejskim. Dla pojazdów dalekobieżnych, jak również autobusów miejskich i międzymiastowych, przez wzgląd na długi czas ładowania i znacznie mniejszy niż w przypadku LNG zasięg ekologiczną alternatywą dla silników wysokoprężnych są jednostki napędzane skroplonym gazem ziemnym.
Tymoteusz Pruchnik – Przewóz skroplonego gazu ziemnego kwalifikowany jest jako transport materiałów niebezpiecznych, o których mówi Międzynarodowa Umowa ADR, której przepisy nowelizowane są w cyklu dwuletnim. W poprzedniej nowelizacji wyszczególniono tam również LNG. Postanowienia wynikające z tej umowy to wystarczające zabezpieczenia dla przewożonego paliwa, a dodatkowym gwarantem bezpieczeństwa jest wysokokwalifikowana kadra posiadająca wszelkie uprawnienia w tym zakresie.
Wyzwanie stanowi szeroko pojęta logistyka, w tym optymalizacja łańcucha dostaw. Nasi partnerzy posiadają w różnych lokalizacjach zbiorniki o różnej pojemności, a naszym nadrzędnym celem jest zapewnienie na czas stałych, pewnych dostaw. W związku z coraz liczniejszymi odbiorcami zadanie to staje się coraz trudniejsze, ale stanowi wyzwanie, z którym jesteśmy gotowi się zmierzyć.
Tymoteusz Pruchnik – Rozwój floty cystern jest silnie sprzężony z rozwojem firmy, a dokładniej z rozwojem sieci dystrybucji gazu do naszych klientów. Im więcej na mapie Polski czy Europy pojawi się instalacji zasilanym skroplonym gazem ziemnym, tym więcej będzie nam potrzebnych cystern kriogenicznych. Nieustannie zwiększamy liczbę pojazdów w naszej flocie, ale aby inwestycje te miały ekonomiczny sens, konieczny jest rozwój drugiego segmentu naszej działalności, czyli mikroinstalacji. Jak już mówiłem, naszym odbiorcom dostarczamy gotowe rozwiązania w postaci mikroinstalacji zasilającymi przedsiębiorstwa, gospodarstwa rolno-spożywcze czy gminy, ale także przewoźne stacje tankowania LNG, z których można korzystać np. w czasie budowy stacji docelowej.
Tymoteusz Pruchnik – Zdecydowanie. O tym jeszcze nie wspominałem, ale w swojej ofercie posiadamy także mobilne stacje regazyfikacji, które w razie potrzeby wydzierżawiamy odbiorcom. Takie rozwiązanie jest skuteczne w przypadku awarii, ale może być również zastosowane w momencie zwiększonej podaży na energię. Dodatkową zaletą proponowanego rozwiązania jest między innymi brak konieczności wykonywania prac budowlanych, takich jak fundamenty – do ustawienia obiektu wystarczy utwardzony plac, co znacznie ogranicza ponoszone koszty oraz realnie skraca czas podłączenia instalacji.
Dostarczenie mobilnej stacji do odbiorcy, podłączenie jej oraz uruchomienie trwa maksymalnie tydzień. Cała instalacja składa się z dwóch naczep – na jednej mieści się stacja regazyfikacji, zaś drugą naczepą jest cysterna LNG. Takie rozwiązanie to także szansa dla klienta na sprawdzenie gazowego źródła zasilania przed podjęciem długookresowego zobowiązania w postaci stacjonarnej stacji regazyfikacyjnej lub przyłączenia sieci gazociągowej.
Tymoteusz Pruchnik – Dobry pomysł, przemyślana i skutecznie realizowana strategia oraz zespół ludzi chętnych do podejmowania wyzwań i ich urzeczywistniania.
Rozmawiała Małgorzata Szerfer-Niechaj
Dodaj komentarz