Ekologiczna rewolucja w branży odzieżowej nabiera tempa. Obecnie coraz więcej marek, w trosce o dobro planety, dba o to, aby ich kolekcje były jak najbardziej przyjazne środowisku. Odpowiedzią na oczekiwania współczesnych konsumentów jest m.in. zrównoważona moda, opierająca się na zwiększonej świadomości i stosowaniu bezpiecznych technik produkcji. Na czym dokładnie polega to zjawisko?
Korzenie zrównoważonej mody sięgają początków XXI wieku. Od tego czasu jej założenia stopniowo ewoluowały i do tej pory można spotkać się z wieloma definicjami tego terminu. Jedni twierdzą, że opiera się ona na zamkniętej gospodarce odzieżowej, polegającej na możliwie jak najdłuższym przetwarzaniu gotowych tekstyliów, drudzy natomiast upatrują sensu zrównoważonej mody w przemyślanych decyzjach zakupowych i wspieraniu lokalnych firm odzieżowych. Spora część osób traktuje ją jednak jako ogół działań w branży, mających korzystny wpływ na stan planety. Oznacza to, że wytwarzane zgodnie z tą filozofią tekstylia, pozostawiają mniejszy ślad węglowy (składa się na niego m.in. emisja dwutlenku węgla), a sam proces ich powstawania jest korzystniejszy dla środowiska naturalnego i osób projektujących, szyjących czy wykrawających dane części garderoby. Istotny jest zatem cały cykl powstawania – począwszy od uprawy i doboru materiałów, a skończywszy na łańcuchu dystrybucyjnym.
Ekologiczna moda to nie tylko przemyślane zakupy. To zjawisko obejmuje znacznie więcej działań, dzięki którym w sektorze odzieżowym na coraz większą skalę stosuje się prośrodowiskowe rozwiązania. Spośród licznych pomysłów i koncepcji szczególną uwagę warto zwrócić na:
Zrównoważona moda w dużej mierze bazuje na naturalnych materiałach, których wytwarzanie generuje minimalną ilość zanieczyszczeń. Doskonałym przykładem tego typu ekologicznej tkaniny może być chociażby bawełna organiczna, której wyrób jest kontrolowany na każdym etapie, a przy uprawie nie są stosowane pestycydy, nawozy i inne chemiczne dodatki. Dużą popularnością cieszy się także produkowany z celulozy drzewnej lyocell, odznaczający się wyjątkową trwałością. Szacuje się, że proces biodegradacji wykonanych z niego ubrań to zaledwie 6 tygodni. Nie należy też zapominać m.in. o znanym ze swoich higroskopijnych właściwości lnie.
W ekologiczną modę wpisują się także ponowne przetwarzanie ubrań i tworzenie z pozornie niepotrzebnych już tekstyliów zupełnie nowych projektów. Pojęcie recyklingu odzieży rozumie się zazwyczaj jako przekazywanie ubrań na cele charytatywne, oddawanie ich osobom potrzebującym lub, w przypadku tych zniszczonych i nienadających się do użytku, przetwarzanie ich na inne surowce, takie jak np. materiały izolacyjne. Z kolei upcykling zakłada modyfikację przedmiotów i tekstyliów, w wyniku której powstaje coś zupełnie nowego. Takie działania prowadzi np. marka Nomadic, tworząca obuwie z polipropylenowego sznurka z odzysku czy marka Matt&Natt produkująca trwałe materiały ze… skórki ananasa i łupiny kokosa.
Logistyka odgrywa w branży odzieżowej równie ważną rolę – im krótszy łańcuch dostaw, tym mniejsza emisja zanieczyszczeń. Jest to zatem kolejny czynnik wpisujący się w obszar zrównoważonej mody, mającej na celu zarówno produkcję, jak i dystrybucję, które nie stwarzają poważnych zagrożeń dla środowiska. Odpowiednio dostosowany łańcuch dostaw i przemyślane rozmieszczenie centrów dystrybucyjnych gwarantuje zredukowaną emisję m.in. tlenku węgla, dwutlenku węgla czy pyłów.
Wzmianka o tym, że zrównoważona moda nie będzie tylko i wyłącznie trendem jednego sezonu pojawiła się w magazynie „Vogue” już w 2007 roku. Prognozy jednego z najpopularniejszych żurnali modowych sprawdziły się – konsumenci coraz częściej podejmują świadome decyzje, a ich wyborami wielokrotnie nie kieruje już przypadkowość i sezonowość kolekcji. Za ten stan odpowiedzialni są m.in. rozpoznawalni projektanci. Designerka Vivienne Westwood wiedząc, jak wiele zanieczyszczeń generuje pozyskiwanie naturalnych futer i skór, zrezygnowała z wykorzystywania ich w swoich projektach. W jej ślady poszli m.in. Calvin Klein czy Ralph Lauren. Niebagatelną rolę odgrywają też duże marki odzieżowe. Ciekawą inicjatywę podjęła polska firma rodzinna LPP. Producent odzieży z Pomorza, mający w swoim portfolio brandy Reserved, Cropp, House, Mohito i Sinsay, został partnerem konkursu Responsible Fashion Awards (więcej o tym przedsięwzięciu można przeczytać tutaj: https://www.lppsa.com/informacje-prasowe/1-edycja-konkursu-responsible-fashion-awards). Wydarzeniu przyświeca idea rozpowszechnienia wiedzy zarówno na temat etycznych, jak i ekologicznych konceptów w branży odzieżowej.
Dodaj komentarz