Aż 70 proc. masy ciała człowieka stanowi woda, która – jak wiadomo – jest niezbędna do życia. Bez jedzenia możemy przeżyć około miesiąca, bez wody – zaledwie- kilka dni. Skutki odwodnienia są poważne i odbijają się na pracy całego organizmu. Następstwem niedoboru wody w organizmie są zaburzenia pracy serca, bóle i zawroty głowy, omdlenia, wycieńczenie.
Suchość w ustach i zmniejszona ilość oddawanego moczu to pierwsze sygnały, że organizmowi brakuje wody. Kiedy odwodnienie sięga 5 proc., pojawiają się dodatkowe alarmujące symptomy: ból głowy, ospałość, mdłości, a nawet zaburzenia czucia. Przy niedoborze 10 proc. mocz jest zagęszczony, skóra się marszczy, cierpimy na bolesne skurcze mięśni. Grozi nam również utrata przytomności. Wystarczy 15 proc. utraty wody w organizmie, aby doświadczyć zaburzeń świadomości, drgawek, problemów z mówieniem. W skrajnych przypadkach odwodnienie może doprowadzić do zgonu.
Człowiek w znakomitej większości składa się z wody. To dzięki niej ciśnienie tętnicze jest utrzymywane w ryzach, mamy też prawidłową ciepłotę ciała. Woda poprawia ukrwienie wszystkich komórek, w tym mózgu. Dlatego odpowiednie nawodnienie poprawia koncentrację i zdolność zapamiętywania.
Woda wspomaga również pracę nerek, które oczyszczają organizm z toksyn. Nawadnianie ma także wpływ na system odpornościowy, ponieważ odpowiednio nawilżone błony śluzowe nosa i gardła we właściwy sposób chronią organizm przed chorobotwórczymi bakteriami.
Nawodnienie ma także wpływ na sprężystość skóry, a więc na jej odpowiednią strukturę, prawidłowy koloryt i promienny wygląd, a nawet na zachowanie szczupłej sylwetki. Woda jest zalecana w każdej diecie, nie mówiąc o treningach, przy wzmożonym wysiłku fizycznym. Pij więc na zdrowie!
Odwodnienie najczęściej jest konsekwencją ostrej biegunki i wymiotów. Choroby, którym towarzyszy wysoka gorączka, także wiążą się z ryzykiem odwodnienia Problem może występować też latem, gdy dochodzi do przegrzania organizmu. Pocenie się oznacza bowiem utratę wody i elektrolitów. Dlatego, gdy na zewnątrz utrzymuje się wysoka temperatura, koniecznie trzeba pić duże ilości płynów.
Wreszcie sport. Mimo że aktywność jest sama w sobie pozytywna i zalecana, a wręcz konieczna, by utrzymać dobrą formę, sprawność i samopoczucie, to trzeba pamiętać o określonych zasadach i ich przestrzegać. Intensywnie ćwicząc, wydalamy z organizmu spore ilości wody w postaci potu. Te niedobory trzeba uzupełniać, dlatego nieodzownym elementem każdego sportowca, również amatora, podczas treningu musi być butelka wody. Osoby odchudzające się, a także będące na diecie również nie mogą zapominać o nawadnianiu.
Należy mieć świadomość, że przyjmowane leki też nie są obojętne. Te przeczyszczające, moczopędne i psychotropowe także „odchudzają” organizm z wody. Podobne działanie mają używki – alkohol i kofeina, a nawet tak powszechna sól spożywcza. Nawet nie zdajemy sobie sprawy, że nasze kulinarne przyjemności to często cisi „złodzieje” wody.
Odwodnienie nadchodzi niepostrzeżenie, ale jego skutki są opłakane. Stąd warto zapobiegać i profilaktycznie pić dużo wody – to zawsze wyjdzie nam na zdrowie. Aby nie doszło do odwodnienia, człowiek powinien spożywać przynajmniej 2 litry płynów dziennie. To nie musi być woda, mogą to być także zupy, soki, ziołowe herbaty. Pić należy cały dzień, drobnymi łykami. Po jedzeniu warto zaczekać pół godziny i dopiero się napić, dzięki temu nie zakłócimy pracy enzymów trawiennych.
Jeśli jednak dojdzie do odwodnienia, powstaje pytanie: co robić? Odwodnionej osobie podaje się roztwory zawierające oczywiście cytrynian sodu, potas, glukozę. Dodatkowo pacjent powinien jeść słone krakersy i paluszki, żeby uzupełnić niedobory sodu. W przypadku uporczywych wymiotów konieczna jest hospitalizacja i nawadnianie dożylne.
Anna Twardowska
Sama prawda, woda to podstawa. Prawidłowa praca nerek, serca, nie mówiąc o ogólnej formie czy wyglądzie skóry.
Sama wiem, że trudno sobie wyrobić nawyk, ale mogę też potwierdzić, że codzienne picie zalecanych 2 l wody daje efekty. Lepsze samopoczucie, cera, zdrowie na pewno też.