Kampery wróciły do łask Polaków. Gigantyczny wzrost zainteresowania

Dariusz Balcerzyk z Instytutu Samar zauważył, że kampery znów cieszą się dużym zainteresowaniem ze strony Polaków. Z jednej strony przyczynić mogła się do tego pandemia, ale należy również wziąć pod uwagę szerszą ofertę producentów.

Popyt na kampery coraz większy

W pierwszym kwartale tego roku w Polsce zarejestrowano 374 nowe kampery oraz 477 sztuk używanych. Możemy mówić o gigantycznym wzroście zainteresowania. Dla porównania, w analogicznym okresie ubiegłego roku zarejestrowano o 319,66% i 165,62% mniej pojazdów tego typu. Mimo to rok 2020 i tak był lepszy od roku 2019. W roku 2019 zakupiono 662 nowe i 1282 używane kampery, a rok później zarejestrowano 949 nowych i 1599 używanych pojazdów.

Wydaje się, że skokowy wzrost zainteresowania tego rodzaju samochodami ma dwojaką przyczynę. Pierwszą i raczej główną, jest pandemia Covid-19, dzięki której indywidualny transport samochodowy wrócił do łask po okresie, gdy zewsząd słychać było nawoływania, by korzystać z publicznych środków komunikacji, szczególnie w miastach. Okazało się, że ze względu na możliwość zarażenia się koronawirusem, w czasie pandemii bezpieczniej jest poruszać się samochodem, niż pociągiem czy autobusem. Taka sytuacja zaczęła sprzyjać zakupom samochodów – wyjaśnia Dariusz Balcerzyk z Instytutu Samar.

Używane kampery cieszą się zainteresowaniem

W przypadku polskiego rynku jak zwykle dużą rolę odgrywa rynek pojazdów używanych. Pandemia jeszcze nasiliła to zjawisko, ponieważ więcej osób szukało środka transportu z drugiej ręki, aby zaoszczędzić pieniądze. Dodatkowo kampery mogły wpłynąć na poczucie bezpieczeństwa w trakcie urlopu. W ten sposób można było bowiem uniknąć kontaktu z innymi osobami.

Co ciekawe, okazuje się, że ten „pandemiczny trend zakupowy” toruje również drogę popytowi na kampery. Z jednej strony bowiem, mogą one dawać poczucie większego bezpieczeństwa na urlopie, zapewniając ograniczony kontakt ze światem zewnętrznym, z drugiej – zastępują stacjonarne miejsca noclegowe (hotele, pensjonaty, czy gospodarstwa agroturystyczne), zamknięte z powodu lockdownu. Ba, kamper wręcz pozwala na wyjazd urlopowy, który inaczej byłby niemożliwy – tłumaczy ekspert.

Takiego sukcesu by jednak nie było, gdyby nie szersza oferta producentów kamperów. To również miało istotny wpływ na zwiększenie się popytu. Aktualnie pojazdy te są bardzo zróżnicowane, dzięki czemu klientom łatwiej jest znaleźć interesujący ich egzemplarz. Niektóre kampery są w stanie pomieścić nawet pięcioosobową rodzinę, są naturalnie również mniejsze wersje, które posiadają za to bardzo bogate wyposażenie. Mówiąc w skrócie, zdecydowanie jest w czym wybierać.

Kampery jako „sypialnie na kołach”

Samo podróżowanie kamperem jest bardzo komfortowe. Przede wszystkim w trakcie dnia pełni on funkcję mobilną, dzięki czemu możemy z łatwością przemieszczać się w interesujące nas miejsca. Z kolei w nocy nie musimy szukać miejsca do spania, jesteśmy pod tym względem samowystarczalni. Nie musimy rozglądać się za hotelami, a dodatkowo w niektórych państwach nocowanie w kamperze dozwolone jest w zasadzie w każdym miejscu.

Również Polskie Lasy Państwowe zdecydowały się na poluzowanie przepisów dotyczących spania w pojazdach tego typu. Warto również nadmienić, że w trakcie pandemii ceny kamperów w zasadzie nie wzrosły, co również sprzyjało dużemu zainteresowaniu. Przynajmniej jeśli mówimy o kupnie, ponieważ w przypadku wynajmu faktycznie odnotowaliśmy wzrost cen.

Zasadniczo popularyzacja danego typu pojazdu sprawia, że z biegiem czasu producenci umieszczają w swoich ofertach tańsze modele. Dzięki temu więcej osób może pozwolić sobie na własny egzemplarz, a później… umieścić go na rynku wtórnym za jeszcze mniejszą kwotę.

Przyszłość kamperów jawi się raczej w jasnych barwach. Eksperci uważają, że popyt będzie utrzymywał się również po pandemii. Pojazdy te są idealnym rozwiązaniem dla osób, które stawiają na aktywny wypoczynek i nie lubią ślęczenia w jednym miejscu podczas urlopu.

Jan Strychacz