Marzy ci się wyjazd, chociażby na kilka dni? Nic dziwnego – każdy z nas potrzebuje czasami chwili odskoczni od codziennego życia. Zastanawiasz się, gdzie wyskoczyć przynajmniej na krótki urlop, aby złapać oddech? Urlop w Karpaczu to propozycja, która spełni wymagania nawet najbardziej wybrednych turystów. Dlaczego?
Urlop w Karpaczu – każdy znajdzie tutaj coś dla siebie
Niewątpliwie wielką zaletą tego popularnego miasteczka – bo Karpacz tak naprawdę jest niewielkim miastem, w którym na stałe mieszka około 5000 mieszkańców – jest to, że każdy znajdzie tutaj coś dla siebie. Bez względu na to, czy planujesz urlop w Karpaczu z rodziną, romantyczny wypad we dwoje, a może weekendowy chillout z przyjaciółmi – z pewnością nie będziesz narzekać na nudę. Ta urokliwa miejscówka, z górującą nad nią Śnieżką, zapewnia różne opcje wypoczynku. Możesz postawić na spokojne spacery po tutejszych uliczkach i konsumpcję regionalnych przysmaków w licznych restauracjach, ale także bardziej aktywne zdobycie królowej Karkonoszy, strzały z łuku czy przejażdżki konne. To wszystko znajdziesz właśnie tutaj.
Urlop w Karpaczu – Śnieżka obowiązkowa
Karpacz leży u podnóży największego szczytu Karkonoszy. Majestatyczna Śnieżka wznosi się na wysokości 1602 m n.p.m. i być może dla tych, którzy nie są fanami górskich wędrówek, wydaje się szczytem nie do zdobycia. Nic bardziej mylnego. Masz aż dwie możliwości zdobycia Śnieżki bez większego wysiłku. Po pierwsze – możesz wjechać kolejką linową aż na sam jej szczyt. Wystarczy, że przejedziesz przez czeską granicę i zameldujesz się w miejscu Pec pod Sněžkou – co ważne, z Karpacza codziennie kursują autobusy w tamtym kierunku. Stamtąd, w zaledwie 30 minut wjedziesz na sam szczyt Śnieżki.
Inną opcją jest trasa z Karpacza na Kopę. Wjedziesz tam kolejką w formie wygodnej kanapy w niecałe 10 minut. Następnie czeka cię podejście na Śnieżkę – spod pobliskiego schroniska Dom Śląski podejście zajmuje około 40 minut. Jeśli jednak chcesz samodzielnie zdobyć Śnieżkę od samego dołu, to do wyboru masz kilka tras z Karpacza. W zależności od ich stopnia trudności wejście zajmie ci kilka godzin. Jednak widoki po drodze – szczególnie Mały Staw przy Schronisku Samotnia – zrekompensują ci cały wysiłek.
Chcesz przeżyć najprawdziwszy napad na bank w starym stylu? A może czujesz, że w poprzednim wcieleniu płynęła w tobie indiańska krew? Jeśli odpowiedziałeś twierdząco, to Miasteczko Western City w Ścięgnach, zaledwie 2 km od Karpacza, jest miejscem w sam raz dla ciebie. Prawdę mówiąc, urlop w Karpaczu bez wizyty w tym już kultowym miejscu będzie niepełny. Ogromny teren obfituje w atrakcje takie jak najprawdziwsze rodeo, pokazy kaskaderskie, scenki z życia Dzikiego Zachodu. Western City z pewnością do gustu przypadnie najmłodszym, ponieważ czekają tu na nich przejażdżki konne, strzelanie z łuku, a nawet… pobyt w miejskim areszcie. Aczkolwiek niejeden starszy podróżnik również świetnie spędzi tam czas.
Świątynia Wang
Perełką Karpacza jest świątynia Wang. To najstarszy drewniany obiekt sakralny w Polsce, który zachwyca swoją budowlą. Niewielki kościółek z dzwonnicą, zbudowany z ciemnego drewna został do Karpacza… przywieziony z Norwegii. Dlatego też podczas wizyty w jego murach, można zaobserwować ornamenty i nawiązania do łodzi odważnych Wikingów. Obecnie jest to siedziba parafii ewangelicko-augsburskiej, jednak nie ma problemu ze zwiedzaniem obiektu. Pamiętać należy, że w niedzielę i święta o godzinie 10:00 odbywa się nabożeństwo, więc zwiedzanie umożliwione jest dopiero od godziny 11:30. Z pewnością decydując się na urlop w Karpaczu, warto na swoją listę wpisać właśnie Wang.
Jeśli do tej pory nie udało ci się dotrzeć do jednego z najpopularniejszych górskich miast w Polsce, to najwyższy czas to zmienić. Jedna wizyta w Karpaczu sprawi, że już zawsze będziesz mieć sentyment do tego miejsca. A kto wie, może urlop w Karpaczu stanie się coroczną tradycją?
Patrycja Matacz
Dodaj komentarz