Walencja to żyzny region na wschodzie Hiszpanii, na który składają się trzy prowincje: Walencja, Alicante i Castellon. Mieszkańcy tych ziem zawsze podkreślali swoją odrębność, a język walencki, czyli odmiana katalońskiego posiada status języka urzędowego. Na tym terenie o burzliwej przeszłości znajduje się wiele historycznych budowli, dobrze zachowanych zamków pochodzących ze średniowiecza, czy też fortec pamiętających czasy rzymskie.
Jednym z takich miejsc jest Alicante – kiedyś osada handlowa, dziś duże miasto, nad którym góruje wybudowana przez Maurów twierdza, zdobyta następnie w 1248 roku przez chrześcijan. Zwycięskie walki świętuje się tutaj podczas imprez, w których mieszkańcy występują w historycznych strojach Maurów i chrześcijan na ulicach miast i miasteczek, a także w łodziach na morzu.
W okolicznych górach można znaleźć przykłady architektury obronnej, np. Guadalest. Do historycznej części urokliwego miasteczka wchodzi się korytarzem wykutym w skale, skąd roztacza się piękny widok na góry i szmaragdowe jezioro. Wśród starych uliczek znajdują się maleńkie muzea poświęcone np. domkom dla lalek czy kolekcjom solniczek i pojemniczków do przypraw.
W Museo Microgigante można zobaczyć przez lupę arenę do walki byków wyrzeźbioną na łebku od szpilki. Kolejna forteca w tym regionie to zamek w Peniscoli zbudowany przez zakon Templariuszy. Wznosi się niedaleko granicy z Katalonią i jest najsłynniejszym spośród zamków w Walencji. Warto dodać, że zrobił filmową karierę – przechadzając się po nim, co krok można zobaczyć tabliczki informujące o kręconych tu filmach, m.in. współczesnej ,,Grze o Tron’’.
Przed przybyciem do Walencji Templariuszy byli tu Fenicjanie, Grecy, Kartagińczycy, Rzymianie i Maurowie. Zamek do dziś zachował się w świetnym stanie, a jego wygląd i historia są inspiracją dla wielu artystów. Ciekawym obiektem jest też bajkowy zamek w Xativie, górujący 300 m nad miastem, które było pierwszym w Europie ośrodkiem produkcji papieru. W tych wędrówkach z historią warto w stolicy regionu – Walencji – wybrać się do katedry, w której znajduje się rzekomy święty Graal – kielich, z którego pił wino Chrystus podczas Ostatniej Wieczerzy.
Tekst i zdjęcia
Zenon Żyburtowicz
Dodaj komentarz