Trzecia co do wielkości wyspa w archipelagu Wysp Jońskich co roku przyciąga tłumy turystów. W sezonie każdego dnia na tutejszym lotnisku ląduje nawet kilkadziesiąt samolotów, szczelnie wypełnionych turystami. W czym tkwi fenomen wyspy Zakhyntos, bo o niej mowa? Dlaczego niezmiennie od wielu lat jest jednym z popularniejszych kierunków? Powodów, dla których ta grecka wyspa jest tak uwielbiana przez ludzi z całego świata, jest naprawdę wiele.
Wyspa jest jedną z najbardziej zielonych wysp. Jeśli chcesz zobaczyć widoki iście pocztówkowe, to Zakhyntos jest do tego najlepszym miejscem. Trzeba przyznać, że to niesamowite, kiedy oglądasz krystalicznie czyste, błękitne morze, nad którym wznoszą się wzgórza i klify – my przyzwyczajeni jesteśmy, że góry od morza dzieli kilkaset kilometrów… Tym, co uderza, jest niesamowita głębia barw – zarówno morza, jak i wyłaniających się z niego zazielenionych wysepek. Dodajmy do tego białe skały, złocisty piasek i mamy paletę barw, która na zawsze pozostanie w pamięci. To widać już na pierwszy rzut oka. A na których miejscach warto zatrzymać wzrok na dłużej?
Nie ma co się oszukiwać, Zakhyntos kojarzy się wszystkim z Zatoką Wraku. Mimo że sam wrak nie robi oszałamiającego wrażenia, a wręcz jego zardzewiałe burty psują widok bajkowej plaży, jest to miejsce, które wiele osób uważa za obowiązkowe podczas wakacji na tej popularnej greckiej wyspie. Położona w północno-zachodniej części Zakhyntos plaża Wraku dostępna jest tylko z wody. Dlatego też każdego dnia przypływają tutaj mniejsze i większe jednostki pływające, które wysadzają spragnionych tego widoku turystów… w morzu. Pamiętaj więc, że do brzegu będziesz musiał dotrzeć samodzielnie, co czasami, przy wysokich falach jest trudnym zadaniem. A na samej plaży trzeba się liczyć z tłumami – w końcu każdy chce zobaczyć wizytówkę wyspy. Najpiękniejszy widok na Zatokę Wraku jest ze wznoszącego się nad nią, ponad 200-metrowego klifu, gdzie zlokalizowanych jest kilka punktów widokowych. Dobra rada – mimo wysokich temperatur lepiej włóż na wycieczkę buty solidniejsze niż sandały.
I uważaj podczas oglądania, bo na takiej wysokości o wypadek nietrudno.
Zakhyntos jest siedzibą żółwi Careta Careta. Zwierzęta te mają w tutejszym, jedynym w Grecji parku morskim, wręcz królewskie życie – specjalnie z myślą o nich wieczorami samoloty nie latają nad wyspą, aby nie wystraszyć sami, które wychodzą składać jaja. Co więcej, w miejscowościach, które żółwie specjalnie sobie upodobały, jak chociażby Kalamaki, wieczorami nie można przebywać na plaży, nie można tam grać w piłkę, niemile widziane jest także zbyt hałaśliwe zachowanie. Wszystko po to, aby sympatyczne gady mogły w spokoju egzystować, powiększając swoją populację. Mało tego, wody na Zakhyntos podzielone są na trzy strefy: A, B, C. W pierwszej z nich obowiązuje zakaz pływania łodziami – wszystko po to, aby nie wystraszyć żółwi. W pozostałych natomiast prędkość jednostek pływających nie może przekroczyć 6 węzłów, a dodatkowo w strefie B wprowadzono zakaz kotwiczenia.
Jako że te gady są kolejną, po Zatoce Wraku wizytówką Zakhyntos, mają także swoją wyspę. Wyspa Żółwia, czyli Marathonisi to miejsce, które ma jedną z najpiękniejszych plaż na całej wyspie. To właśnie tutaj przybijają rejsy z turystami, którzy wyruszyli na poszukiwania popularnych zwierząt. I prawda jest taka, że praktycznie zawsze udaje się żółwie zobaczyć – czy to pod wodą, czy podczas wynurzania się na powierzchnię.
Śluby w plenerze mają swój urok. Jeśli jeszcze do tego doda się oszałamiające widoki i pogodę, która nie pozostawia nic do życzenia, nie ma się co dziwić, że wiele par decyduje się na wydatek rzędu co najmniej 4.000 euro. Tyle bowiem kosztuje przykładowy pakiet ślubny na wyspie Cameo, z uroczystością oraz przyjęciem dla 20 osób w pobliskiej tawernie. Malutka wysepka w miejscowości Agios Sostis to miejsce, gdzie zawartych zostało wiele małżeństw.
A na znak tego, że taka ceremonia się odbywa, nad plażą rozwieszane są charakterystyczne, białe płótna, które dumnie powiewają nad błękitną wodą.
Zakhyntos słynie z ciekawie ukształtowanych klifów. To właśnie u ich podnóży znajdują się groty, w których woda jest krystalicznie czysta, o czym możesz przekonać się na własnej skórze, wskakując do przeźroczystych odmętów prosto z pokładu statku. Błękitne Groty w północnej części wyspy czy Groty Keri znajdujące się nieopodal wspomnianej już Wyspy Żółwi to kolejny obowiązkowy punkt programu. Jednak warto podkreślić, że to opcja dla osób, które potrafią pływać – czego jak czego, ale gruntu pod stopami podczas kąpieli w grotach nie uświadczysz.
Wyspę bez problemu można objechać w jeden dzień. W każdej miejscowości turystycznej znajdziesz wypożyczalnie samochodów, dzięki czemu za kwotę kilkudziesięciu euro za dzień (od 35 euro w sezonie niskim do 60 euro w szczycie najazdu turystów) możesz zwiedzać Zakhyntos na własną rękę. Jest to opcja wygodna, ale wymaga od kierowcy i jego pasażerów stalowych nerwów – drogi na Zakhyntos są nie tylko strome, ale również kręte, wznoszą się i opadają, co może przyprawić o palpitacje serca mniej wprawnych kierowców.
Wakacje to czas błogiego odpoczynku i doskonałej zabawy. Jeśli zaliczasz się do miłośników tańców do białego rana, to koniecznie wybierz się na rajd po atrakcjach Laganas. To niewątpliwie najbardziej imprezowa część Zakhyntos. Nocne życie tutaj to prawdziwy raj dla wszystkich imprezowiczów. Kluby, dyskoteki, restauracje otwarte do późnych godzin nocnych – to tutaj poznasz smak prawdziwej, greckiej zabawy. Jeśli o greckim klimacie mowa, to warto odwiedzić także stolicę wyspy, czyli miasto Zakhyntos. Urocza starówka w stylu weneckim, z górującą nad nią cytadelą, a do tego wąskie uliczki, w których możesz zaszaleć na greckich zakupach – tak w skrócie opisać można stolicę tej popularnej wyspy. Dodaj do tego restauracje z wybornym jedzeniem i masz przepis na wspaniały wieczór.
Grecka kuchnia jest doceniana przez największych smakoszy. Grecy celebrują zarówno przygotowywanie posiłków, jak i samo ich spożywanie. Tutaj nie ma miejsca na szybkie przekąski, tutaj jest miejsce i czas na wielką grecką ucztę. Podczas wakacji na Zakhyntosie koniecznie musisz spróbować kilku tradycyjnych przysmaków, które nigdzie indziej nie smakują tak jak tutaj. Pierwszeństwo wiedzie oczywiście sałatka wiejska. Nie znasz? Oczywiście, że znasz, tylko pod nazwą sałatka grecka. Mieszanka najlepszej fety, oliwek, świeżych pomidorów sprawia, że nabiera się apetytu na więcej. Skoro tak, to trzeba też koniecznie sięgnąć po musake.
To grecka zapiekanka z plastrów bakłażana, ziemniaków, mielonego mięsa, konkretnie doprawiona i przykryta grubą warstwą beszamelu. Palce lizać. Aby zakończyć smakową orgię, czas na flagowy grecki deser, czyli baklawę. Ten przekładaniec z ciasta filo, syropu cukrowego, orzechów, miodu, dodatkowo jeszcze raz zalany syropem cukrowym, to prawdziwy hit. A na dodatek przyniesie szczęście – Grecy bowiem uważają, że słodycze właśnie takie mają działanie. Taki posiłek możesz przepić wybornych winem, z którego słynie cała Grecja. Możesz też pokusić się na szklaneczkę ouzo – ale tylko jeśli lubisz anyżowy smak.
Jak widać, powodów, dla których Zakhyntos odwiedza rokrocznie tyle turystów, nie brakuje.
Z Polski dolecisz tutaj w niecałe trzy godziny, co jest niewątpliwie wielkim atutem tej konkretnej wyspy. Jeśli więc chcesz zobaczyć piękne miejsca, spróbować wyśmienitego jedzenia w cieniu drzew oliwnych, przy lekkiej bryzie od morza, to Zakhyntos jest tym miejscem, którego szukasz. Bez względu na to, jak lubisz spędzać wakacje – czy aktywnie, czy leniwie – Zakhyntos da ci taką właśnie szansę na przeżycie swojej greckiej przygody.
Patrycja Matacz
Dodaj komentarz