Jerzy Kruk, prezes zarządu Spółdzielni Mieszkaniowej „Metalowiec”
Jerzy Kruk – Przez 60 lat zwiększaliśmy zasoby, budując nawet kilka tysięcy mieszkań rocznie. Byliśmy największą spółdzielnią wrocławską. Z racjonalnych pobudek w 1983 r. nastąpiło wydzielenie z naszych zasobów dwóch odrębnych spółdzielni: w Kątach Wrocławskich i SM „Nowy Dwór”. „Poprawiając” ciągle prawo spółdzielcze, politycy doprowadzają do likwidacji spółdzielni i przejmowania majątku. Dowodem tego jest zapis ustawowy mówiący o tym, że z chwilą wyodrębnienia własności ostatniego mieszkania powstaje wspólnota z mocy prawa.
W 2017 r. uchwalono kolejną zmianę na gorsze – już większość właścicieli lokali w danej nieruchomości będzie mogła powołać wspólnotę. Tak się już dzieje w małych spółdzielniach bez dochodów z działalności gospodarczej. W imię jakiej idei się to czyni, gdy na świecie spółdzielczość się rozwija? Nawet u nas spółdzielnie dają ponad 1 proc. dochodu narodowego – tyle, ile całe górnictwo, do którego państwo dokłada miliardy. Mam nadzieję, że zmieniająca się Polska nie zniszczy naszego dorobku społeczno-gospodarczego.
Jerzy Kruk – Oceniam dobrze. Podstawowe zadania remontowe, np. ocieplenie budynków, zakończyliśmy w 2008 r. W 2010 r. z dużymi bonifikatami wykupiliśmy od miasta wszystkie grunty związane z budynkami. Muszę podkreślić postawę członków, którzy dobrowolnie dodatkowo opodatkowali się na te cele. Opłaciło się, bo same oszczędności na zużyciu ciepła były wielokrotnie większe niż poniesione koszty, nie licząc poprawy komfortu zamieszkania. Obecnie skupiamy się na wielkim programie remontów balkonów i zagospodarowania terenów wokół budynków, w tym wymiany sieci.
Jerzy Kruk – Członkowie SM „Metalowiec” mają duże poczucie bezpieczeństwa. Dobrą kondycję finansową zapewnia kilkaset lokali użytkowych. Ważne jest posiadanie odpowiedniej bazy techniczno-organizacyjnej – własnych konserwatorów i służb utrzymania czystości – której głównym ogniwem są ludzie. Podstawową zasadą jest docenianie, a nie tylko ocenianie pracowników. Ważne jest też przewidywanie, bo dobre funkcjonowanie spółdzielni powinno być zapewnione niezależnie od zawirowań zewnętrznych czy zmian w organach nadzorczo-kontrolnych. W tym zakresie spółdzielnia ma rozwiązania statutowo-organizacyjne, zapewniające stabilność i autonomię organów samorządowych. Wbrew opiniom niektórych mediów spółdzielnie to dobry przykład demokracji.
Rozmawiała Zuzanna Maj
Zdjęcie główne : Tarasy Grabiszyńskie
?