Amadeusz

„Za dużo nut” – „Amadeusz” w Teatrze Dramatycznym w Warszawie

Opublikowano: 18 lipca 2022

Jako artysta, jako muzyk, Mozart wydaje się istotą „nie z tego świata” − pisze Alfred Einstein w książce „Mozart. Człowiek i dzieło”− powtarzam: dla pewnej epoki XIX wieku – dla romantyzmu – dzieło jego zdawało się przedstawiać tak czystą formę, formalnie skończoną „boską” doskonałość.

Barwne życie Mozarta interesowało wielu pisarzy − najbardziej znanym dramatem jest „Amadeus” Petera Shaffera. Jego sztuka została wystawiona w londyńskim National Theatre i spotkała się z wielkim aplauzem. W czerwcu 1981 roku odbyła się premiera „Amadeusza” w Teatrze na Woli, w reżyserii i z udziałem, w roli Mozarta, Romana Polańskiego. Niezapomnianą kreację stworzył Tadeusz Łomnicki jako Salieri.

Według scenariusza Shaffera powstał film „Amadeusz” w reżyserii Milosa Formana, nagrodzony ośmioma Oskarami i wieloma innymi prestiżowymi nagrodami.

Amadeusz

Obecna realizacja w Teatrze Dramatycznym w reżyserii Anny Wieczur to wyjątkowe widowisko z udziałem orkiestry 39 muzyków i 16 śpiewaków pod dyrekcją Jacka Laszczkowskiego, z barwnymi kostiumami Martyny Kander oraz kolorową, ale oszczędną scenografią, którą przygotował Maks Mac i ze świetnymi rolami Marcina Hycnara (Mozart) i Adama Ferencego (Salieri).

Mozart w tym spektaklu jest pulsującym, wspaniałym życiem. Jest wiosną, jest latem, które się obudziło i tętni pięknem; jest tym, co daje świeżość, co przynosi nowe reguły, co jest odkrywcze. Jest kimś nieokiełznanym, kimś, kto tak naprawdę napędza ten świat i ciągnie go do przodu − mówi reżyserka.

Dramat rozgrywa się między genialnym kompozytorem a kapelmistrzem cesarza Józefa II. Na dworze pojawia się 26-letni utalentowany Mozart, który od 5. roku pisze symfonie. Jego twórczość zna cała Europa, cesarz zamawia u niego operę. Do gry wchodzi zawistny Salieri, zaniepokojony o swoją pozycję na dworze. Rozpoczyna swoją podstępną, cyniczną intrygę. W tym czasie Mozart tworzy swoje wielkie dzieła „Czarodziejski flet”, „Don Giovanni”, „Wesele Figara” i ostatnie „Requiem”. „Wyjątkowy talent ściąga na siebie automatycznie nienawiść przeciętności, a Mozart nie jest dostatecznie ostrożny i nie dość zna świat, żeby nie prowokować tej nienawiści. Jest zupełnie nieżyciowy. Pochłonięty chorobliwą zazdrością Salieri nie cofnie się przed żadną niegodziwością. To wojna na śmierć i życie, a bohaterem jest zawiść i podłość” – pisze A. Einstein.

Amadeusz

W spektaklu ogromną rolę odgrywa muzyka na żywo, orkiestra i chór znajdują się cały czas na scenie przedzielonej tiulem. − Jeśli robi się spektakl o muzyce, nie można jej zignorować. Nie można jej traktować jako podkład, dodatek. To byłoby zabójcze dla tej opowieści. Muzyka z różnych okresów życia Mozarta, o różnym charakterze − od utworów lirycznych, przez pewne rozbuchanie. Zaprezentujemy cały przekrój jego wrażliwości muzycznej, cały kalejdoskop utworów − dodaje Anna Wieczur.

Mozart i Salieri to najważniejsze postacie spektaklu, tak w filmie, jak i w sztuce. Na ich kunszcie aktorskim opiera się widowisko. Marcin Hycnar wcielił się z wielka brawurą i pasją w rolę Amadeusza. „To bohater nieoczywisty. Przede wszystkim duże dziecko, a jak to bywa z dziećmi − jest bardzo impulsywny i w zależności od okoliczności i wydarzeń reaguje ekstremalnie” – powiedział aktor. Dodał, że „to jest rola prezent”. − W moim poczuciu jest to rola, której się nie odmawia bez ważnego powodu. A ponieważ okoliczności sprzyjały, bym się na zaproszenie Anny Wieczur znalazł w obsadzie tego spektaklu, to nie wahałem się ani chwili – mówi. Jego porywająca gra wzbudziła wielki aplauz wśród widzów.

Salieri to przeciwieństwo Mozarta. Ambitny, poprawny w swojej twórczości, wpływowy na dworze cesarskim, ale pozbawiony tego boskiego daru, tego boskiego talentu, geniuszu. Tego Salieri nie może znieść, staje się zgorzkniałym, zawistnym zazdrośnikiem. Niszczy Mozarta powoli, z diabolicznym uśmiechem knuje swoje intrygi. Adam Ferency odnalazł się w tej trudnej, wyczerpującej roli znakomicie. Modest Ruciński doskonale wciela się z kolei w postać cesarza Józefa II − mecenasa sztuki i artystów, których nie rozumie do końca, ale próbuje ich łaskawie akceptować.

Świetni aktorzy, orkiestra i chór na żywo, atmosfera i klimat epoki sprawiają, że to przedstawienie, przygotowane pod znakiem emocji i perfekcji, to wyjątkowe i niezapomniane wydarzenie teatralne.

Anna Arwaniti

Zdjęcia – fot. Krzysztof Bieliński

Amadeusz

Udostępnij ten post:



Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *


Powiązane treści
Aniołki Mussoliniego
Najnowsza pozycja w reperaturze Novej Sceny Teatru M...
French Touch La Belle Vie
Już 16 października 2025 roku do Warszawy powraca French Tou...
Warszawa podczas K...
Festiwal Barokowy
Jesienią Warszawa stanie się sceną barokowego splend...
Szalone Dni Muzyki
Od 26 do 28 września 2025 r. w Teatrze Wielkim - Ope...